Do końca lutego potrwa duża wycinka drzew wzdłuż przebudowywanej ul. Kalinowszczyzna. Ratusz tłumaczy ją budową dodatkowych parkingów. Miejsc dla samochodów będzie mniej niż usuwanych drzew
Na Kalinowszczyźnie pod topór trafi 108 drzew. – Głównie ze względu na budowę miejsc parkingowych. Ich wyznaczenie było jednym z wniosków mieszkańców oraz Rady Dzielnicy Kalinowszczyzna – wyjaśnia Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Kilka dni temu usuwana była zieleń z fragmentu ulicy koło kościoła salezjanów. – Tutaj drzewa kolidowały z pracami branży elektrycznej. Reszta zostanie usunięta w lutym.
Robotnicy muszą zdążyć z wycinką do końca przyszłego miesiąca, bo później zacznie się okres lęgowy ptaków i każde drzewo przed usunięciem musiałby obejrzeć ornitolog sprawdzający, czy w gałęziach nie ma gniazd. Jak dużo miejsc postojowych powstanie w miejscu wycinanych 108 drzew? – Projekt przewiduje 82 miejsca do parkowania – odpowiada Kieliszek.
Nie jest to pierwszy przypadek, gdy miasto usuwa zieleń, aby zbudować nowe parkingi. Podobnie było przy ul. Tumidajskiego, gdzie dwa lata temu wycięto 42 drzewa z pasa zieleni izolacyjnej, która ochrania osiedle przed hałasem dobiegającym z al. Andersa. W tym miejscu powstały 52 stanowiska dla samochodów.
Zieleń usuwana jest również przy okazji innych inwestycji drogowych. Przebudowa ronda przy Gali i mostu przy Fabrycznej odbywa się kosztem 99 drzew, zatwierdzony projekt przebudowy Al. Racławickich przewiduje wycinkę 89, kolejnych 77 ma zniknąć z ul. Poniatowskiego, zaś 30 z Lipowej.
Na przebudowywanej ul. Kalinowszczyzna robotnicy dotarli już do skrzyżowania z ul. Kleeberga. W odnawianą ulicę można wjechać od strony ul. Lwowskiej oraz od al. Andersa, ale tylko do ul. Kleeberga. Przypomnijmy, że trwająca przebudowa będzie polegać na wymianie podziemnych sieci oraz konstrukcji jezdni i chodników. Jej koszt to 13,5 mln zł, a prace mają się zakończyć najpóźniej w czerwcu przyszłego roku.