Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Chętnych do obejrzenia nowej placówki kulturalnej i zapisania się na zajęcia nie brakowało (Fot. Wojciech Nieśpiałowski)
Dzielnicowy Dom Kultury „Czuby Południowe” zainaugurował w sobotę swoją działalność w wyremontowanych pomieszczeniach przy ul. Wyżynnej 16. Stworzenia nowego DK w Lublinie podjęli się pracownicy DDK Węglin, który będzie teraz dzielił z nową placówką bogatą ofertę kulturalną.
- Dotychczas Czuby Południowe były kulturalną pustynią. Na naszej ogromnej dzielnicy nie działały żadne instytucje kulturalne – przyznaje Wiesław Wnuk, wieceprzewodniczący Rady Dzielnicy Czuby Południowe.
- Myśląc o stworzeniu tu DK rozważaliśmy różne opcje. Co moglibyśmy wybrać lepszego? – pyta retorycznie Jan Madejek, radny miejski. - DDK Węglin to 7. najlepszy dom kultury w Polsce.
W zamyśle twórców, DDK „Czuby Południowe” staną się nowym i bardzo wyczekiwanym miejscem kulturalnych spotkań mieszkańców Lublina. Będą oni mogli wziąć udział w sprawdzonych już i cieszących się renomą cyklach tematycznych: Jaka kultura, Mamalucha, Klub seniora, Twoja kolei, czy „Bombonierka życia”. Cyklicznie odbywać będą się też zajęcia manualne, komiksowe, rękodzielnicze, instrumentalne oraz warsztaty medialabowe dotyczące kreatywnego wykorzystania nowych technologii.
W niedzielę w nowym DDK odbył się dzień otwartych drzwi.
- Przyszło na niego bardzo wielu mieszkańców. Chętnych na niektóre zajęcia było tak wielu, że zaczyna brakować miejsc – przyznaje Wnuk.
Nie ma się co dziwić, bo to właśnie w domach kultury zaczynają się dziecięce marzenia o byciu malarzem, czy aktorem. Dorośli mogą natomiast wrócić do zapomnianych pasji lub odnaleźć nowe zainteresowania. Jak podkreślają pracownicy DDK Czuby Południowe, to także miejsce spotkań z inspirującymi ludźmi i miejsce dyskusji na ważne tematy. Miejsca otwarte, gościnne, przyjazne, gromadzące ludzi o różnych potrzebach i oczekiwaniach wobec kultury.
Na otwarciu DDK nie zabrakło także służb mundurowych. Silną reprezentację miała Straż Miejska.
– Przyszliśmy z przełożonym i moim następcą na tej dzielnicy, żeby go przedstawić – mówi Bartłomiej Stępski z SM. – Chcielibyśmy czasem poprowadzić tutaj zajęcia z dziećmi. W naszej straży od wiosny działa zespół ds. profilaktyki. W szkołach, różnych ośrodkach rozmawiamy z dziećmi o różnych zagrożeniach; w ruchu drogowym, w sieci, itd. Pomyśleliśmy, że moglibyśmy takie spotkania organizować także tutaj.
Na DDK Czuby Południowe miasto wydało 300 tys. zł. W tej kwocie jest remont pomieszczeń, 2 etaty i działania kulturalne i edukacyjne do końca roku.
