Zwrotu ziemi leżącej na skraju Czubów żąda od Ratusza jedna z mieszkanek miasta. Chodzi m.in. o tereny w pobliżu stacji sanepidu przy ul. Pielęgniarek
Decyzja wywłaszczeniowa została wydana przez prezydenta miasta w 1980 r. Jako cel wywłaszczenia wskazano budowę osiedla mieszkaniowego Błonie. Osoba ubiegająca się o zwrot ziemi tłumaczy, że grunty nie zostały wykorzystane zgodnie z przeznaczeniem. W takich przypadkach dawny właściciel lub jego spadkobierca ma prawo zażądać przekazania ziemi z powrotem. I z takim postępowaniem mamy tu do czynienia. Wniosek o zwrot dotyczy obszaru o łącznej powierzchni 1650 mkw.
Ratusz ogłosił już przetarg na opracowanie dokumentacji mającej pokazać granice dwóch dawnych działek na tle obecnego podziału działek, innego niż w roku 1980. Konieczne będzie badanie ksiąg wieczystych. Nieruchomość, której dotyczy wniosek o zwrot „zahacza” o dwie działki: jedną przy Pielęgniarek 6, którą zajmuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna oraz parcelę przy ul. Ułanów 7, 7b, 7c zabudowaną domem wielorodzinnym.
Od wniosku do decyzji w tej sprawie droga jest jeszcze długa. Wiadomo na pewno, że budynku mieszkalnego nikt nie będzie „kroić”, a i budynek sanepidu nie jest zagrożony zwrotem.
– Odnośnie budynku zajmowanego przez sanepid takie postępowanie toczyło się już wcześniej i skończyło decyzją oddalającą wniosek – mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.
Postępowania o zwrot wywłaszczonej ziemi nie są w Lublinie niczym nowym i dotyczyły lub dotyczą m.in. terenów w rejonie górki Globus przy ul. Kazimierza Wielkiego czy stalowego szkieletu niedokończonej hali sportowej przy ul. Jutrzenki na Czubach.