Napad na konwój, strzelanina, pościg, pożar i ewakuacja osadzonych – funkcjonariusze Służby Więziennej ćwiczyli w piątek, jak zachować się w sytuacjach zagrożenia.
W Areszcie Śledczym w Lublinie odbyły się ćwiczenia „Baribaba”. Funkcjonariusze Służby Więziennej przy udziale Państwowej Straży Pożarnej, Policji i Pogotowia Ratunkowego ćwiczyli jak zachować się w przypadku niebezpiecznych sytuacji. Zwrócono uwagę na koordynację działań kadry kierowniczej, współpracę wszystkich służb i wykorzystanie środków przymusu bezpośredniego.
Na zewnątrz Aresztu odbyły się symulacje, które na bieżąco omawiali funkcjonariusze znajdujący się w sali budynku. Najpierw przećwiczono jak zachować się w przypadku pożaru samochodu transportowego, który przejeżdża obok Aresztu. – Ewakuacja przebiegła sprawnie, nie stwierdziłem żadnych nieprawidłowości – ocenił mjr Robert Baymert z Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej.
Następna była symulacja ataku na konwój, w którym przewożono niebezpiecznego więźnia. W trakcie inscenizacji padły strzały – „ranni” zostali zarówno funkcjonariusze, jak i napastnicy. Odbył się także pościg za osadzonym, wobec którego zastosowano środki przymusu bezpośredniego.
– Taka sytuacja może zdarzyć się w każdym czasie i wszędzie. Jest jak najbardziej realna i prawdziwa. Wszystkie działania służb są uregulowane przepisami, jesteśmy zobowiązani reagować w granicach prawa – podkreślił st. chor. Jakub Cyrankiewicz, zastępca kierownika Działu Ochrony Aresztu Śledczego w Lublinie.