Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pielęgniarki ze szpitala przy ul. Jaczewskiego w Lublinie zawieszają strajk, który miał zacząć się w środę. Miały odejść od łóżek pacjentów, ale tak się nie stanie. Przynajmniej na razie.
– Podjęłyśmy taką decyzję w związku z deklaracjami wojewody w ubiegły piątek co do średniego wynagrodzenia (pensja zasadnicza i dodatki) pielęgniarki specjalistki, które od lipca po podwyżce miałoby wynosić 6 tysięcy złotych brutto. To nas satysfakcjonuje – mówiła dzisiaj Dorota Ronek, sekretarz Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy SPSK4 w Lublinie podczas wspólnej konferencji prasowej związku zawodowego reprezentującego pielęgniarki z SPSK1 i SPSK4. – Nie mamy powodu, żeby nie wierzyć wojewodzie, który reprezentuje przecież rząd. Jednak do czasu podpisania porozumienia z dyrekcją nie rezygnujemy z pogotowia strajkowego.
Dodaje, że według danych z ubiegłego roku średnia pensja pielęgniarki specjalistki w SPSK4 wynosiła 4,5 tys. brutto.
Na podwyżki liczą też pielęgniarki z SPSK1 w Lublinie. – W tym momencie nasze zasadnicze pensje kształtują się od 2200 do ok. 2400 złotych brutto plus dodatki. W związku z tym liczymy również na deklaracje wojewody – mówiła Anna Matysek, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych przy SPSK1.
