Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jerzy Kalasiewicz został zamordowany w Bykowni w 1940 r., fot. Maciej Kaczanowski
Uczniowie Zespołu Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego we wczorajszym Dniu Patrona wzięli udział w sadzenie dębu pamięci i uczcili pamięć zamordowanego w Bykowni Mariana Kalasiewicza.
Podczas uroczystości ogłoszono wyniki i wręczono nagrody w Konkursie Historyczno-Literackim „Losy moich przodków na tle Ojczyzny i miejscowości, w której mieszkam” oraz w konkursie wiedzy o Władysławie Grabskim. Uczniowie wzięli też udział w mszy w Archikatedrze Lubelskiej odprawianej w intencji Mariana Jerzego Kalasiewicza oraz wszystkich pomordowanych na Wschodzie i ich rodzin.
Po nabożeństwie uczniowie wraz z orkiestrą wojskową i asystą honorową przeszli do szkoły, gdzie posadzono „Dąb Pamięci” oraz odsłonięto tablicę poświęconą oficerowi Wojska Polskiego Marianowi Jerzemu Kalasiewiczowi. Kalasiewicz walczył w 1 Pułku Piechoty Legionów Polskich oraz w 1 Pułku Ułanów.
Po wojnie był komendantem powiatu biłgorajskiego Polskiej Organizacji Wojskowej. We wrześniu 1939 r. został odkomenderowany na stanowisko zastępcy Komendanta Wojennego Łucka, gdzie został aresztowany przez NKWD i osadzony w Zamku Lubarta, który NKWD zamieniło na więzienie. Kalasiewicz został zamordowany w Bykowni w 1940 r.
Tablicę ku jego pamięci odsłonili Jerzy Kalasiewicz, syn zamordowanego oficera, któremu poświęcony jest „Dąb Pamięci” i Danuta Malon, prezesa Stowarzyszenia Rodzina Katyńska Lublin.
