Dziś MPK oficjalnie przejmie nową zajezdnię na Majdanie Tatarskim. Właśnie tu trafią trolejbusy z bazy przy al. Kraśnickiej, która będzie zlikwidowana, a w jej miejscu powstaną biurowce i mieszkania
Nowinką techniczną jest specjalny system zwrotnic, który sam "zapamięta”, gdzie powinien stać dany pojazd i jeśli kierowca wpisze odpowiedni kod, zwrotnice ustawią się tak, by trafił właśnie w to miejsce.
Przejmowana dziś przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zajezdnia ma całkowicie zastąpić starą bazę na Helenowie. Na razie jest to niemożliwe, bo do bramy nie jest dociągnięta trakcja trolejbusowa, która kończy się na skrzyżowaniu ul. Grygowej, Pancerniaków i Plewińskiego.
Budowa brakującego odcinka już została zlecona, przetarg na to zadanie miasto rozstrzygnęło pod koniec lutego, a na dokończenie sieci miasto dało firmie pięć miesięcy. Bez tych drutów do bazy nie jest w stanie dotrzeć część trolejbusów, które nie są wyposażone w dodatkowy akumulator lub agregat prądotwórczy, przez co są całkowicie uzależnione od sieci.
Po wybudowaniu sieci konieczne będą jeszcze różne procedury. Kiedy MPK przeniesie trolejbusy? – Na pewno jeszcze w tym roku – mówi Weronika Opasiak, rzecznik miejskiego przewoźnika.
Co na Helenowie
W pierwszym etapie powstać ma też mniejszy biurowiec i 6-piętrowy budynek z mieszkaniami o podwyższonym standardzie. Inwestor deklarował też 500 podziemnych miejsc parkingowych i parkingi na powierzchni.
W drugim etapie mają powstać kolejne dwa biurowce wzdłuż al. Kraśnickiej i blok mieszkalny w głębi nieruchomości.
Pełne zagospodarowanie terenu – według deklaracji spółki – ma zająć siedem lat. W gotowych obiektach powstać ma 10 tys. miejsc pracy, zaś sama budowa ma dać zatrudnienie ponad 300 osobom.