Odrzucony zostanie pomysł na urządzenie za pieniądze z budżetu obywatelskiego ogólnodostępnego placu zabaw na terenie żłobka przy ul. Wileńskiej. Na udostępnianie go mieszkańcom nie godzi się dyrekcja Miejskiego Zespołu Żłobków. Tłumaczy to względami bezpieczeństwa
O plac zabaw dla żłobka postanowił powalczyć jeden z mieszkańców Lublina, który zgłosił swój pomysł do budżetu obywatelskiego na rok 2022. Wyliczył, że inwestycja będzie kosztować 315 tys. zł. Zdobył też zgodę Miejskiego Zespołu Żłobków na postawienie urządzeń na terenie przynależnym do placówki przy Wileńskiej.
Autor pomysłu nie postarał się jednak o wymaganą zgodę na to, by plac zabaw był ogólnodostępny. Urząd Miasta poprosił o dostarczenie dokumentu, jednak pomysłodawca takiej zgody nie dostał. Miejski Zespół Żłobków postanowił, że nie wpuści innych dzieci na teren przy Wileńskiej, nawet po godzinach pracy żłobka.
– W moim odczuciu jest to działanie na szkodę kierowanej jednostki, miasta oraz przede wszystkim jego mieszkańców – komentuje autor pomysłu. – Jeszcze bardziej zastanawia fakt, jaki przedstawiono mi w mailu, tj. że dyrekcja MZŻ nie weźmie odpowiedzialności za przeglądy placu zabaw. Czy z tego wynika, że aktualne place zabaw nie są kontrolowane i mogą stanowić zagrożenie dla wychowanków miejskich żłobków?
Dyrekcja przekonuje, że stworzenie ogólnodostępnego placu zabaw na terenie żłobka przy Wileńskiej nie jest dobrym pomysłem. – To nie chodzi o to, że ja nie chcę – zapewnia Małgorzata Momont, dyrektor Miejskiego Zespołu Żłobków. Zwraca uwagę na to, że dla jej podopiecznych potrzeba urządzeń dostosowanych dla dzieci do lat trzech. Podkreśla, że plac zabaw nie mógłby działać w godzinach pracy żłobka, bo będące pod jego opieką dzieci mogłyby się wydostać na zewnątrz.
Zdaniem dyr. Momot udostępnianie placu innym osobom wiązałoby się z dodatkową odpowiedzialnością. – Bo jeżeli plac jest na moim terenie, to muszę wziąć za niego odpowiedzialność i płacić odszkodowanie, gdyby doszło na nim do wypadku – wyjaśnia szefowa Miejskiego Zespołu Żłobków. Dodaje, że udostępnianie terenu po godzinach pracy żłobka mogłoby być problematyczne ze względu na możliwy wandalizm, bo zdarzało się już wcześniej, że młodzi ludzie przeskakiwali przez płot, urządzali imprezy i pozostawiali butelki, także potłuczone.
Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem budżetu obywatelskiego nie może on być przeznaczany na urządzenia i obiekty, które nie są ogólnodostępne, a służą podopiecznym jednej placówki. Dlatego w Lublinie nie jest już możliwe sfinansowanie z budżetu obywatelskiego np. wyposażenia do szkolnej pracowni.