400 par skarpet, czy 200 ręczników trafiło na listę zakupów Urzędu Miasta, który zamawia nowe gadżety promocyjne Lublina. Ratusz ma kupić łącznie 7700 drobiazgów, w tym m.in. plecaki, krokomierze albo kostki Rubika
Tuż przed świętami Urząd Miasta ogłosił przetarg na wykonanie oficjalnych gadżetów – w sumie 22 rodzaje – oznaczonych logo miasta. Na części z nich nadrukowany ma być także wzór w postaci poplątanej linii symbolizującej przebytą drogę wraz z symbolicznie przedstawionymi najbardziej charakterystycznymi budowlami stojącymi w Lublinie.
Taki wzór ma się znaleźć chociażby na 400 parach skarpet (80 proc. bawełny) w trzech rozmiarach (tych największych będzie najmniej), czy też na 200 białych ręcznikach z mikrofibry o rozmiarze zdecydowanie łazienkowym (45 cm na 90 cm). Plażowe będą za to dmuchane piłki, których miasto kupuje dokładnie 500, albo zamawiane w tysiącu sztuk plecaki w stylu szkolnego worka na ciapy. Wśród zakupów jest także 400 elektronicznych krokomierzy liczących też spalone kalorie.
Czy oficjalne miejskie gadżety będzie można kupić jako pamiątki? – Nie ma jeszcze decyzji – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. Tłumaczy, że samorząd Lublina nie może ot tak handlować pamiątkami i że sprzedaż mogłaby się odbywać poprzez punkt informacji turystycznej. – Są to gadżety turystyczne – tłumaczy Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta. I dodaje, że mają one służyć m.in. jako nagrody podczas miejskich konkursów, czy też upominki dla uczestników różnych wydarzeń.
Oprócz wspomnianych już gadżetów Ratusz zamawia też wiele innych, nieco bardziej standardowych, jak choćby białe koszulki przedstawiające – w zależności od wersji – kobietę lub mężczyznę z głową w chmurze, z której wyłaniają się miejskie zabytki. Damskich koszulek będzie 150, męskich tyle samo, wszystkie będą mieć tekturowe metki służące jako zakładki do książek.
Miasto zamawia ponadto 500 toreb z papieru, 300 zestawów drewnianych puzzli, 300 stalowych bidonów, 300 zawieszek zapachowych o woni malin, 200 bawełnianych toreb, 300 podkładek pod kubki, 100 magnesów z otwieraczem, 200 map, 200 wycinanek, 200 notesów, 500 pudełek kredy chodnikowej, 400 linijek z kalkulatorem, 500 zestawów zakreślaczy, 400 latarek i 500 kostek Rubika.
Wybierając wykonawców wszystkich tych przedmiotów miasto ma uwzględniać nie tylko cenę (maksymalnie 60 punktów przy ocenie ofert), ale również zadeklarowane tempo dostawy zamówionych materiałów (maksymalnie 40 punktów). Gadżetów można się spodziewać najpóźniej w czerwcu.