Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Arcybiskup Józef Życiński był osobą obdarzoną ogromnym poczuciem humoru – wspomina ks. dr Tomasz Ada
Był ciepłym człowiekiem, dbającym o swoich współpracowników. Służył pomocą zwłaszcza tym, których los okrutnie doświadczył. Pamiętał o rocznicach. Lubił obdarowywać ludzi prezentami. Tak o arcybiskupie Józefie Życińskim mówią jego współpracownicy. Dziś mija rok od śmierci metropolity lubelskiego.
"Arcybiskup Józef Życiński nie żyje. Zmarł ok. godz. 16 w Rzymie”. 10 lutego 2011 roku ta informacja zdominowała wszystkie wieczorne serwisy informacyjne i strony internetowe telewizji, gazet i radia.
– Potwierdzam tę smutną wiadomość. Po południu w Rzymie zmarł apb Józef Życiński. Był człowiekiem modlitwy i ogromnej pracy – mówił wówczas w TVN24 ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik lubelskiej kurii. – Był bardzo wierny Janowi Pawłowi II i jego nauczaniu. Trudno teraz zebrać myśli, by powiedzieć coś więcej”.
Arcybiskup, jakiego nie znamy
– Arcybiskup Józef Życiński był osobą obdarzoną ogromnym poczuciem humoru – wspomina ks. dr Tomasz Adamczyk, osobisty sekretarz metropolity. – Lubił żartować. Pamiętam go jako bardzo ciepłego, rodzinnego człowieka, który dbał o swoich najbliższych współpracowników. Kiedy wracał z podróży zawsze przywoził nam jakieś upominki-niespodzianki. Pamiętał o datach, rocznicach. Tradycją były wieczerze wigilijne organizowane przez arcybiskupa. Jednym z moich zadań, jako sekretarza, było poszukiwanie osób samotnych lub wyobcowanych, które były zapraszane na święta. Na Wigilii była m.in. rodzina z Czeczenii, siostry z Australii, które studiowały na KUL-u. Oczywiście, wszyscy dostawaliśmy prezenty z okazji świąt.
Chętnie pomagał również osobom, które znalazły się w złej sytuacji materialnej. – Kiedyś arcybiskup dowiedział się, że jeden z lubelskich zakładów zbankrutował – kontynuuje ks. Adamczyk. – Zaprosił do siebie osoby, które straciły pracę i przekazał im pieniądze, żeby się nie załamały i miały na utrzymanie swoich małych dzieci. To było jakiś rok przed jego śmiercią. Zawsze pomagał potrzebującym, pewnie dlatego, że sam w młodości doświadczył biedy. Rozumiał sytuację tych osób. Po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, arcybiskup natychmiast pojechał do rodziny Krupskich, gdzie siedmioro dzieci zostało bez ojca (Janusz Krupski, urodzony w Lublinie historyk, działacz opozycji demokratycznej w PRL, zginął w katastrofie pod Smoleńskiem – red.).
– Nam, księżom dawał dużo nadziei. Otwierał też przed nami nowe perspektywy – opowiada ks. dziekan Adam Lewandowski, kustosz archikatedry. – Troszczył się również, abyśmy w tym wirażu dziejów potrafili odczytać to, co dobre, że w tym wszystkim jest Bóg. Arcybiskup dawał dużo wolnej przestrzeni, choć wiadomo było, że pewne rzeczy należało z nim konsultować. Życie idzie jednak dalej, zasady współpracy z jego następcą są takie same. Dla nas, księży, rewolucji nie ma.
Album z fotografiami
Już dziś będzie można kupić album pt. "Wasz Pasterz abp Józef”. Publikacja Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej Gaudium ma ponad 200 stron. W albumie znajdą m.in. zdjęcia arcybiskupa, także te nigdzie wcześniej nie publikowane.
– Chcieliśmy przypomnieć przesłanie księdza arcybiskupa i podziękować mu za to, co zrobił – tłumaczy siostra Maryla Koper, która wraz z ks. Tomaszem Adamczykiem przygotowała album. – Naszym celem było pokazanie arcybiskupa jako człowieka, pasterza, naukowca i intelektualisty. W książce umieściliśmy także myśli arcybiskupa z jego publikacji, jak też te, które nigdzie wcześniej nie były drukowane. Zawarliśmy również wybrane wpisy z ksiąg kondolencyjnych.
– Podczas pracy nad tą publikacją spotkałem się z ogromną życzliwością ludzi, którzy przekazali zdjęcia do książki – mówi ks. Adamczyk. – Od pracowników Gaudium usłyszałem, że żadna książka nie powstała tak szybko, jak ta.
Książkę będzie można kupić już dzisiaj, m.in. w archikatedrze. Dochód ze sprzedaży albumu trafi na fundusz stypendialny dla uzdolnionej młodzieży z biednych rodzin. Jest to fundusz im. arcybiskupa Józefa Życińskiego "Świadkowie Bożego piękna”. Rozpocznie swą działalność już dziś, w ramach Centrum Jana Pawła II, dzieła powstałego z inspiracji ś.p. arcybiskupa.
– Potwierdzam tę smutną wiadomość. Po południu w Rzymie zmarł apb Józef Życiński. Był człowiekiem modlitwy i ogromnej pracy – mówił wówczas w TVN24 ks. Mieczysław Puzewicz, rzecznik lubelskiej kurii. – Był bardzo wierny Janowi Pawłowi II i jego nauczaniu. Trudno teraz zebrać myśli, by powiedzieć coś więcej”.
Arcybiskup, jakiego nie znamy
– Arcybiskup Józef Życiński był osobą obdarzoną ogromnym poczuciem humoru – wspomina ks. dr Tomasz Adamczyk, osobisty sekretarz metropolity. – Lubił żartować. Pamiętam go jako bardzo ciepłego, rodzinnego człowieka, który dbał o swoich najbliższych współpracowników. Kiedy wracał z podróży zawsze przywoził nam jakieś upominki-niespodzianki. Pamiętał o datach, rocznicach. Tradycją były wieczerze wigilijne organizowane przez arcybiskupa. Jednym z moich zadań, jako sekretarza, było poszukiwanie osób samotnych lub wyobcowanych, które były zapraszane na święta. Na Wigilii była m.in. rodzina z Czeczenii, siostry z Australii, które studiowały na KUL-u. Oczywiście, wszyscy dostawaliśmy prezenty z okazji świąt.
Chętnie pomagał również osobom, które znalazły się w złej sytuacji materialnej. – Kiedyś arcybiskup dowiedział się, że jeden z lubelskich zakładów zbankrutował – kontynuuje ks. Adamczyk. – Zaprosił do siebie osoby, które straciły pracę i przekazał im pieniądze, żeby się nie załamały i miały na utrzymanie swoich małych dzieci. To było jakiś rok przed jego śmiercią. Zawsze pomagał potrzebującym, pewnie dlatego, że sam w młodości doświadczył biedy. Rozumiał sytuację tych osób. Po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, arcybiskup natychmiast pojechał do rodziny Krupskich, gdzie siedmioro dzieci zostało bez ojca (Janusz Krupski, urodzony w Lublinie historyk, działacz opozycji demokratycznej w PRL, zginął w katastrofie pod Smoleńskiem – red.).
– Nam, księżom dawał dużo nadziei. Otwierał też przed nami nowe perspektywy – opowiada ks. dziekan Adam Lewandowski, kustosz archikatedry. – Troszczył się również, abyśmy w tym wirażu dziejów potrafili odczytać to, co dobre, że w tym wszystkim jest Bóg. Arcybiskup dawał dużo wolnej przestrzeni, choć wiadomo było, że pewne rzeczy należało z nim konsultować. Życie idzie jednak dalej, zasady współpracy z jego następcą są takie same. Dla nas, księży, rewolucji nie ma.
Album z fotografiami
Już dziś będzie można kupić album pt. "Wasz Pasterz abp Józef”. Publikacja Wydawnictwa Archidiecezji Lubelskiej Gaudium ma ponad 200 stron. W albumie znajdą m.in. zdjęcia arcybiskupa, także te nigdzie wcześniej nie publikowane.
– Chcieliśmy przypomnieć przesłanie księdza arcybiskupa i podziękować mu za to, co zrobił – tłumaczy siostra Maryla Koper, która wraz z ks. Tomaszem Adamczykiem przygotowała album. – Naszym celem było pokazanie arcybiskupa jako człowieka, pasterza, naukowca i intelektualisty. W książce umieściliśmy także myśli arcybiskupa z jego publikacji, jak też te, które nigdzie wcześniej nie były drukowane. Zawarliśmy również wybrane wpisy z ksiąg kondolencyjnych.
– Podczas pracy nad tą publikacją spotkałem się z ogromną życzliwością ludzi, którzy przekazali zdjęcia do książki – mówi ks. Adamczyk. – Od pracowników Gaudium usłyszałem, że żadna książka nie powstała tak szybko, jak ta.
Książkę będzie można kupić już dzisiaj, m.in. w archikatedrze. Dochód ze sprzedaży albumu trafi na fundusz stypendialny dla uzdolnionej młodzieży z biednych rodzin. Jest to fundusz im. arcybiskupa Józefa Życińskiego "Świadkowie Bożego piękna”. Rozpocznie swą działalność już dziś, w ramach Centrum Jana Pawła II, dzieła powstałego z inspiracji ś.p. arcybiskupa.
Pamiętamy
• Katolicki Uniwersytet Lubelski będzie dziś wspominał swojego kanclerza i wykładowcę. O godz. 10 w auli Stefana Kard. Wyszyńskiego rozpocznie się sesja naukowa pt. "Przyroda – Człowiek – Bóg. Wokół myśli filozoficznej Arcybiskupa Józefa Życińskiego”.
• O tej samej godzinie, przy ul. 1 Maja 20 zostanie otwarty ośrodek wsparcia bezdomnych. – Jest on dedykowany arcybiskupowi Życińskiemu – zaznacza ks. Mieczysław Puzewicz.
Bezdomni otrzymają tam wsparcie zarówno psychologiczne, jak też prawne. Pomocą będą służyć również lekarze.
• O godz. 12.15 w kościele akademickim KUL zostanie oprawiona msza św. w intencji zmarłego roku temu arcybiskupa.
Msza zostanie odprawiona również wieczorem, o godz. 19 w archikatedrze. Podczas nabożeństwa, któremu przewodniczyć będzie metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik zostanie poświęcone epitafium abp. Józefa Życińskiego.
• Ośrodek "Brama Grodzka – Teatr NN” przygotował stronę internetową poświęconą abp. Józefowi Życińskiemu. Jest ona dostępna w ramach Leksykonu Lublin. Na stronie znajdują się m.in.: film wspomnieniowy i relacje z wydarzeń, w których uczestniczył abp Życiński.
• Katolicki Uniwersytet Lubelski będzie dziś wspominał swojego kanclerza i wykładowcę. O godz. 10 w auli Stefana Kard. Wyszyńskiego rozpocznie się sesja naukowa pt. "Przyroda – Człowiek – Bóg. Wokół myśli filozoficznej Arcybiskupa Józefa Życińskiego”.
• O tej samej godzinie, przy ul. 1 Maja 20 zostanie otwarty ośrodek wsparcia bezdomnych. – Jest on dedykowany arcybiskupowi Życińskiemu – zaznacza ks. Mieczysław Puzewicz.
Bezdomni otrzymają tam wsparcie zarówno psychologiczne, jak też prawne. Pomocą będą służyć również lekarze.
• O godz. 12.15 w kościele akademickim KUL zostanie oprawiona msza św. w intencji zmarłego roku temu arcybiskupa.
Msza zostanie odprawiona również wieczorem, o godz. 19 w archikatedrze. Podczas nabożeństwa, któremu przewodniczyć będzie metropolita lubelski arcybiskup Stanisław Budzik zostanie poświęcone epitafium abp. Józefa Życińskiego.
• Ośrodek "Brama Grodzka – Teatr NN” przygotował stronę internetową poświęconą abp. Józefowi Życińskiemu. Jest ona dostępna w ramach Leksykonu Lublin. Na stronie znajdują się m.in.: film wspomnieniowy i relacje z wydarzeń, w których uczestniczył abp Życiński.
