Sąd zgodził się na dłuższą obserwację psychiatryczną Kamila N. Nastolatek, który zamordował własnych rodziców będzie badany przez osiem tygodni. W areszcie pozostanie co najmniej do czerwca.
- Biegli zwracali uwagę na trudności natury diagnostycznej, konieczność dalszej obserwacji zachowań podejrzanego jak i pogłębienia diagnostyki psychologicznej - wyjaśnia Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Śledczy wystąpili do sądu o przedłużenie obserwacji. W piątek Sąd Okręgowy w Lublinie przystał na ten wniosek i przedłużył badanie do 8 tygodni. Zdecydował również, że Kamil N. pozostanie w areszcie co najmniej do 13 czerwca. Chłopak zamordował swoich rodziców razem z koleżanką - Zuzanną M. 18-latka od 16 lutego także jest pod obserwacją psychiatrów. - Badanie zostało określone na czas 4 tygodni. Do tej pory biegli psychiatrzy nie wnioskowali o jego przedłużenie - zaznacza Syk-Jankowska.
Po zakończeniu obserwacji Zuzanna M. powinna wrócić za kraty. Śledczy złożyli już wniosek o przedłużenie jej aresztowania do 13 czerwca. Będzie on rozpatrywany we wtorek.
Para nastolatków odpowie za makabryczny mord, którego dopuścili się w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 r. w Rakowiskach, koło Białej Podlaskiej. Kamil N. i Zuzanna M. weszli do rodzinnego domu chłopaka. Weszli do sypialni jego rodziców. Uzbrojeni w noże rzucili się na Agnieszkę i Jerzego N. 48-latek i jego żona nie zdołali się obronić. Nastolatkowie masakrowali ich przez blisko godzinę. Ojciec Kamila zginął w sypialni. Ranna matka chłopaka zdołała dobiec do drzwi wejściowych, gdzie dopadł ją syn. Wciągnął do środka i trzymając za włosy poderżnął gardło. Po wszystkim Kamil N. i Zuzanna M. pojechali do Krakowa.
Zatrzymano ich zaledwie trzy godziny po przybyciu na miejsce. Wcześniej próbowali pozbyć się zakrwawionych ubrań, ale policjanci je odnaleźli. Podczas późniejszej wizji lokalnej Kamil N. i Zuzanna M. dokładnie opisali przebieg zbrodni. Motywem miał być sprzeciw rodziców, przeciwko związkowi 18-latków.