Do jesieni opracowany ma być projekt nowych stoisk do sprzedaży kwiatów na rogu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Ewangelickiej. Zaraz potem miasto ma ogłosić przetarg na nowe urządzenie tego miejsca. Wszystko ma być gotowe na wiosnę
Teraz stoiska na tzw. murku z kwiatami ani nie zachwycają wyglądem, ani nie są komfortowe dla kupców, którzy zimą okładają stragany styropianem, a latem gotują się pod zadaszeniami z ceraty wyglądającej wiecznie na brudną.
– Wybraliśmy już projektanta, który obmyśli to na nowo. Chcemy, żeby było tu coś lekkiego i zgrabnego – mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. W przyszłym tygodniu radni mają zarezerwować w miejskiej kasie 60 tys. zł na zamówienie projektu, który wykona ta sama pracownia, która przygotowała dokumentację przebudowy Teatru Starego.
Projektanci będą musieli się trzymać wytycznych miejskiego konserwatora zabytków. Ten zaś podkreśla, że nowe stoiska muszą być planowane z poszanowaniem widoku na zabytkowy kościół ewangelicki i że nie może być mowy o wycince starych i cennych drzew zdobiących mocno eksponowane miejsce.
Stragany dla kwiaciarzy mają być nieco głębsze niż teraz, co oznacza, że miasto będzie musiało wkroczyć z pracami na teren należący do parafii ewangelickiej, a to będzie wymagać specjalnego porozumienia. Parafia nie będzie obciążana kosztami inwestycji, poniesie je miasto, które najprawdopodobniej będzie dzierżawić niezbędny skrawek terenu ewangelików.
Ratusz zdradza też, że stragany mogą stanąć także wzdłuż części biegnącej naprzeciw sądu alejki prostopadłej do Krakowskiego Przedmieścia a równoległej do ul. Ewangelickiej. Jest również szansa na to, że kwiaciarze będą tu mieli nie tylko skromny kran z wodą, ale i toaletę.
– Szczegółowe rozwiązania będziemy konsultować z kwiaciarzami, gdy gotowa będzie koncepcja. Nie chcemy działać bez nich – deklaruje Dziuba. – Na opracowanie dokumentacji będą potrzebne trzy miesiące, kolejne dwa potrwają uzgodnienia. Myślę, że pod koniec października będziemy gotowi do ogłoszenia przetargu na prace. Chcemy, żeby wszystko było zrealizowane na obchody 700-lecia Lublina.