Na rehabilitację czy podjazd dla wózków. W Lublinie można się starać o pieniądze

Wypłata świadczeń nastąpi niezwłocznie po otrzymaniu przez miasto środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych – zastrzega Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina. Miasto jeszcze tych pieniędzy nie ma, ale już przyjmuje wnioski od osób zainteresowanych wsparciem.

– Wnioski o dofinansowanie obejmują działania na rzecz likwidacji barier technicznych i architektonicznych, barier w komunikowaniu się, turnusów rehabilitacyjnych, sprzętu rehabilitacyjnego, zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze oraz usługi tłumacza języka migowego lub tłumacza-przewodnika dla osoby z niepełnosprawnością – wylicza Urząd Miasta.

Pieniądze można będzie dostać np. na dostosowanie łazienki: odpowiednio niski brodzik lub odwodnienie liniowe, obszerną kabinę prysznicową, wannę z otwieranymi drzwiami, baterię z termostatem, krzesło prysznicowe, odpowiedni sedes i poręcze.

Dofinansowanie może być też przyznane do montażu platformy lub podjazdu dla wózków w budynku jedno- lub wielorodzinnym.
Wnioskować można też o pieniądze na sprzęt ułatwiający komunikowanie się z innymi ludźmi, np. komputer, program powiększający tekst na ekranie komputera, czy też wideodomofon z sygnalizacją świetlną. Na liście urządzeń, które mogą być objęte dofinansowaniem jest również czujnik dymu, czujnik płaczu dziecka lub wzmacniacz dzwonka telefonu.

Dokumenty należy kierować do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który z założenia nie prowadzi teraz bezpośredniej obsługi interesantów. Dlatego druki wniosków do wypełnienia można pobrać ze strony internetowej mopr.lublin.eu.

Wypełnione druki można zanieść na Zemborzycką 88-92, gdzie od stycznia przeniósł się dział MOPR zajmujący się osobami niepełnosprawnymi.

Ustawiono tu skrzynki na korespondencję. Wniosek można też wysłać tam pocztą (kod to 20-445). Można też skorzystać z drogi elektronicznej (sow.pfron.org.pl), ale w tym przypadku trzeba mieć profil zaufany lub podpis kwalifikowany.

– Bezpośrednia obsługa mieszkańców w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie możliwa jest tylko w uzasadnionych przypadkach i ogranicza się do spraw wymagających osobistego stawiennictwa w związku ze skierowanymi pisemnymi wezwaniami lub zawiadomieniami – zastrzega Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. Na taką wizytę trzeba się zresztą wcześniej umówić telefonicznie z urzędnikiem MOPR, który prowadzi daną sprawę.