Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

24 lipca 2022 r.
21:25

Natalia i Jerzy uciekli przed wojną. Teraz pomagają innym uchodźcom z Ukrainy

W Polsce jest dobrze, bezpiecznie, komfortowo pod względem pracy i warunków socjalno-bytowych, ale Ukraina to jest mój dom – mówi Natalia Piankowska, na zdjęciu z Jerzym Brożyną. Oboje współpracują w Centrum Wolontariatu pomagając uchodźcom z Ukrainy
W Polsce jest dobrze, bezpiecznie, komfortowo pod względem pracy i warunków socjalno-bytowych, ale Ukraina to jest mój dom – mówi Natalia Piankowska, na zdjęciu z Jerzym Brożyną. Oboje współpracują w Centrum Wolontariatu pomagając uchodźcom z Ukrainy (fot. Maciej Kaczanowski)

Byli na dworcach, w punktach recepcyjnych, organizowali transporty humanitarne, zajmowali się dziećmi, dawali schronienie i nakarmili, zorganizowali lekcje nauki języka polskiego. Lubelskie Centrum Wolontariatu podsumowuje swoje dotychczasowe działania na rzecz Ukraińców. I nadal aktywnie działa.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Przyjechałam do Lublina 5 marca. Tu studiuje moja siostra – opowiada Natalia Piankowska, uchodźczymi z Kijowa, która przed wybuchem wojny pracowała w kadrach w kijowskiej telewizji. Jej rodzice zostali w Ukrainie. – Nie chciałam wyjeżdżać. Pomyślałam, że to tak jakbym stchórzyła, że uciekam z kraju ogarniętego wojną. Ale rodzice zarezerwowali mi już bilet na autobus, nie miałam wyboru. Teraz jestem szczęśliwa, bo dzięki temu udało mi się pomóc wielu rodakom.

– Moja młodsza siostra mieszka w Lublinie od blisko 30 lat, studiowała prawo na UMCS. Tutaj także osiedliła się moja starsza córka – opowiada Jerzy Brożyna, psychoterapeuta ze Lwowa o polskich korzeniach. Po napaści Rosji przyjechał do Lublina ze swoją żoną Ukrainką. Wcześniej dotarli tu jego młodsza 13-letnia córka i matka. – Mieliśmy opuścić Ukrainę tylko na chwilę. Po kilku tygodniach uświadomiłem sobie, że to nie będzie żadna chwila.

Zostali. Teraz Natalia Jerzy współpracują z Centrum Wolontariatu w Lublinie, początkowo jako wolontariusze, obecnie już jako pracownicy.

– Za chwilę minie 5 miesięcy od rozpoczęcia wojny w Ukrainie przez Rosję – podsumowuje ks. Mieczysław Puzewicz, założyciel lubelskiego Centrum Wolontariatu, który podkreśla, że stowarzyszenie pomagając uchodźcom kieruje się czterema podstawowymi zasadami: przyjąć, ochronić, integrować, promować. – Państwo Natalia i Jerzy są żywymi przykładami tego, że weszliśmy już na etap integracji, a także promocji – mówi Puzewicz.

Stowarzyszenie pomagało i pomaga Ukraińcom m.in. zapewniając im dach nad głową. – W nasze działania włączyło się ponad 100 wolontariuszy, głównie ukraińskojęzycznych – podsumowała Justyna Orłowska z zarządu Centrum Wolontariatu w Lublinie. – Są to studenci z Ukrainy, którzy studiują w Lublinie, ale też Polacy – osoby pracujące, studenci, uczniowie i seniorzy. Dla nas najważniejsze było to aby wszystkim znaleźć zajęcie, aby nie marnować potencjału, który pojawił się w ludziach.

Wolontariusze pomagali m.in. w punktach recepcyjnych na granicy, w mobilnym szpitalu (pomagało blisko 30 lubelskich pielęgniarek i lekarzy na czele z doktor Magdaleną Szabałą). Lubelskie Centrum Wolontariatu organizowało także transporty humanitarne na Ukrainę (przekazano blisko 300 ton darów), otworzyło też dla uchodźców tzw. Domy Nadziei (obecnie przebywa w nich ponad 60 uchodźców, wśród nich są osoby głuchonieme), prowadzą szkołę języka polskiego. Byli też na dworach PKS i PKP w Lublinie i w MOP w Markuszowie.

– Współpracujemy z Fundacją Biedronki, która opłaca pobyty w hotelach uchodźcom, którzy potrzebują krótkotrwałego wsparcia mieszkaniowego, do 30 dni – dodaje Orłowska. – We współpracy z tą fundacją udało nam się wydać ponad 300 kart płatniczych do sklepów Biedronka oraz 300 bonów na kwotę 50 zł. Więc to też było takie realne wsparcie dla uchodźców.

Centrum Wolontariatu prowadzi również działalność kulturalną i integracyjną. Służy też bezpłatną pomocą psychologiczną.

– Najważniejsza jest taka podstawowa rzecz – wysłuchać tę drugą osobę – mówi Jerzy Brożyna, do którego trafiają głównie kobiety. – One – szczególnie na początku, nie potrzebują jakichś wskazówek tylko bezpiecznego miejsca gdzie wszystko co w nich się uzbierało, mogą z siebie wyrzucić. Chcą znaleźć się tam, gdzie nikt nie będzie ich oceniał, gdzie mogą sobie pozwolić na krzyk i płacz. Oprócz pomocy materialnej – dachu nad głową czy pracy, bardzo potrzebne jest też wsparcie psychiczne. Dlatego też staram się je motywować do rozmowy. Bo w sytuacji kiedy jest problem, ludzie mają tendencję do chowania się, zamykania przed światem ze swoimi problemami.

Praca się nie kończy

Obecnie działania Centrum Wolontariatu skupiają się m.in. na pomocy hospicjum w Iwanofraknowsku. – Szukamy też środków na wsparcie budowy – budynek jest już w stanie surowym – szpitala w Drohobyczu, który przyjmuje rannych cywilów i żołnierzy ze wschodniej Ukrainy. Kolejne kierunki naszej współpracy to Lwów, Sokal i Żytomierz, a także Kijów – wylicza ks. Puzewicz. – Zbieramy potrzeby partnerów. To jest nasz kolejny krok, bo potrzeba naprawdę ogromnego wsparcia tam w Ukrainie.

Cały czas stowarzyszenie przyjmuje i pomaga uchodźcom, którzy przyjeżdżają lub już są w Lublinie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

Adwokat oskarżony o oszustwa na miliony. Wśród pokrzywdzonych instytucje kościelne

O oszustwo 60 osób i instytucji – na łączną kwotę blisko 3,6 mln zł – oskarżyła Prokuratura Regionalna w Lublinie 56-letniego adwokata z Oławy, Michała K.. Wśród pokrzywdzonych znalazły się m.in. instytucje kościelne. Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż
16 października 2025, 10:30
galeria

Uciekający czas zatrzymany w kadrze. Zaproszenie na wernisaż

Amelia Grabarczuk, Dawid Prusiński, Magdalena Krawczuk, Magdalena Muszyńska, Weronika Bednarz, Wiktor Maziarczyk i Zofia Ziemińska - to młodzi ludzie, których zdjęcia złożą się na wystawę "Tempus Fugit". Jej wernisaż odbędzie się w czwartek, 16 października w II LO im. Marii Konopnickiej w Zamościu.

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Nie zatrzymał się przed znakiem stop. Spowodował kolizję

Dzisiaj rano w gminie Wąwolnica w powiecie puławskim zderzyły się dwa samochody. Zawinił kierowca opla, który wyjechał z podporządkowanej i uderzył w jadącego prawidłowo hyundaia.

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty
Kraśnik

Strażacy nie tylko gaszą pożary. Ratują też ciekawskie koty

Kraśniccy strażacy pokazali, że dla nich liczy się każde życie. Także to należące do czworonogów.

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

Sekunda nieuwagi, dwa dachowania. Niebezpieczny weekend na drogach powiatu chełmskiego

W miniony weekend, na drogach powiatu chełmskiego, w odstępie zaledwie kilkunastu godzin doszło do dwóch niemal identycznych dachowań samochodów osobowych. W obu przypadkach kierowcy trafili do szpitala.

pałac Potockich
Radzyń Podlaski

Wcześniej pałac, teraz park. Miliony na rewitalizację zielonego zakątka Radzynia Podlaskiego

Wcześniej pałac Potockich, teraz park. Miasto dostało unijną dotację na rewitalizację zielonego terenu. Na razie będzie to pierwszy etap.

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

Pamięć zapisana w archiwum. Dzieci Zamojszczyzny mówią do nas po latach

II wojna światowa przyniosła ze sobą nie tylko strach, śmierć i zniszczenie. Mogło być coś gorszego? Mogło. Płacz dzieci. Był, wciąż jest, o wiele trudniejszy do zniesienia. Maleńkie ręce kurczowo trzymające się matczynych spódnic, oczy starszych próbujące zrozumieć, to czego nie mógł pojąć rozum... Wtedy dla tysięcy istnień zatrzymał się czas. Zostali wypędzeni z ciepłego domu, pachnącego matczyną miłością i chlebem. Niemieccy żołnierze nie pozwalali na zbyt wiele. Kołdra, garnek… ostatnie spojrzenia na domy, ukochanych Burków i Reksów… Wieziono ich do obozu w Zamościu, „za druty”, tam w nieludzkich warunkach trwali. Część razem, część rozdzielona. Nie każdy miał siłę na jakieś dalej, niektórym zabrakło szczęścia i tam w nieludzkich warunkach kończyli ludzką wędrówkę… Tych, którzy przeżyli pędzono do wagonów bydlęcych. W ciemności i chłodzie rozpoczynał się kolejny etap, znów dla wielu droga bez powrotu. Cel był jednak jasno określony. Czekały na nich obozy koncentracyjne lub roboty przymusowe. Dzieci – te, które „nadawały się do germanizacji” – zostały wyrwane z rąk matek i wywiezione do Niemiec. Reszta jechała w nieznane…

Trener Motoru Mateusz Stolarski

Mateusz Stolarski przed meczem z GKS Katowice: Motor ma być znowu Motorem

Już w piątek o godz. 18 piłkarze Motoru rozegrają bardzo ważny mecz z GKS Katowice. W Lublinie spotkają się drużyny, które świetnie radziły sobie w poprzednim sezonie, ale w tym mają sporo problemów i zajmują miejsca w dolnych rejonach tabeli.

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Jak wybrać zakład pogrzebowy? Praktyczny przewodnik w trudnym momencie!

Śmierć bliskiej osoby wiąże się z silnymi emocjami, ale także z koniecznością szybkiego załatwienia wielu formalności. Od uzyskania aktu zgonu po organizację ceremonii pogrzebowej. W takich chwilach wybór odpowiedniego zakładu pogrzebowego ma ogromne znaczenie. To od jego profesjonalizmu, podejścia i zakresu usług zależy, czy uroczystość przebiegnie sprawnie i z należytą powagą. W artykule omawiamy, na co zwrócić uwagę, by podjąć przemyślaną decyzję.

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Czy noże OTF są legalne w Polsce? Fakty, prawo i najczęstsze nieporozumienia!

Automatyczne noże sprężynowe OTF (Out The Front) zyskały w ostatnich latach popularność wśród polskich entuzjastów sprzętu taktycznego. Wokół ich legalności narosło jednak wiele mitów i nieporozumień, które często prowadzą do błędnych wniosków. Rzeczywistość prawna okazuje się bardziej złożona niż sugerują internetowe dyskusje.

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Okropna śmierć mieszkańca Puław. Kierowcę ciężarówki zagryzły psy

Mieszkańcy Puław są wstrząśnięci tym, co w niedzielę zdarzyło się w lesie koło Zielonej Góry. 46-letni Marcin na przerwie w trasie poszedł na grzyby. Zaatakowały go agresywne psy. Dzisiaj, mimo starań lekarzy, w tym przeprowadzonych operacji, mężczyzna zmarł.

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie
na sygnale

Alkohol, gniew i młotek — brutalny rozbój na osiedlu w Chełmie

Z pozornie niewinnego weekendowego spotkania przy alkoholu wynikła kłótnia i dramat. Dwaj mężczyźni i kobieta zaatakowali swojego znajomego, bijąc go młotkiem i nożem technicznym. Pokrzywdzony trafił do szpitala, a sprawcy – do aresztu. Grozi im nawet 20 lat więzienia.

W czasie, gdy w Zamojskiej Akademii Kultury trwało podsumowanie sezonu turystycznego, miasto zwiedzały panie Grażyny, sąsiadki z Blachowni koło Częstochowy, które na wycieczkę przyjechały z grupą słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. W ramach kilkudniowego pobytu zwiedziły już Lublin, Kazimierz a w planach miały jeszcze Puławy. Zamościem były zachwycone
galeria

Miasto idealne na city break. Tak Zamość widzą turyści

Z reguły wpadają na krótko, przeważnie w weekend. Są zadowoleni z oferty, choć czasem kręcą nosem np. na gastronomię czy stosunek jakości do ceny. Byłoby ich więcej, gdyby nie wojna w Ukrainie. Taki obraz turystów odwiedzających Zamość wyłania się z podsumowania tegorocznego sezonu.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze telewizji internetowej?

Na co zwrócić uwagę przy wyborze telewizji internetowej?

Telewizja internetowa zyskuje coraz większą popularność. Daje dostęp do setek kanałów i treści na żądanie, a do tego można z niej korzystać na różnych urządzeniach. Wybór odpowiedniej oferty nie jest jednak prosty, ponieważ operatorzy kuszą pakietami i wieloma funkcjami dodatkowymi. Podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, by telewizja internetowa była wygodna, stabilna i dopasowana do Twoich potrzeb.

Osiągnęli limit punktów karnych i stracili prawa jazdy

Osiągnęli limit punktów karnych i stracili prawa jazdy

Nadmierna prędkość nie popłaca. Przekonali się o tym dwaj kierowcy złapani przez włodawską policję. Kierowcy stracili prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej liczby punktów.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

99,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

145,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

149,00 zł

Maszyny i narzędzia -> Sprzedam

sprzedam maszyny

Zamość

0,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

redukc

ZAMOŚĆ

49,00 zł

Komunikaty