Ratusz porzuca kontrowersyjny pomysł wiążącej się z wycinką drzew budowy ośrodka edukacji przyrodniczej na skraju parku Ludowego. Także nowe hale targowe mają powstać w innym miejscu niż pierwotnie zakładano, by oszczędzić publiczne tereny zielone
Miejski pomysł szeroko opisaliśmy jeszcze w sierpniu. Ratusz chciał stawiać na skraju parku Lubelskie Centrum Edukacji Ekologicznej i Turystyki Przyrodniczej, w którym miałyby się odbywać darmowe lekcje ekologii, specjalne ćwiczenia dla szkół oraz przedszkoli. A także konferencje naukowe poświęcone ochronie środowiska. Sam budynek miałby być jak najmniej uciążliwy dla otoczenia.
Sęk w tym, że budowa miejsca służącego rozbudzaniu miłości do przyrody wiązałaby się z większą lub mniejszą wycinką drzew. Ratusz się z tego wycofał. – Centrum edukacji ekologicznej będzie realizowane, ale poza parkiem Ludowym – informuje Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Szukamy innej lokalizacji – dodaje. Rozważane jest ulokowanie nowej placówki w okolicy Bystrzycy.
Parku Ludowego nie powinny też okroić nowe hale Targów Lublin, choć pierwotnie mowa była o tym, że staną one między już istniejącymi obiektami a ul. Stadionową. – Rozmawiamy o tym z zarządem Targów Lublin. Wydaje się, że rozwiązanie znaleźliśmy – mówi Żuk. Targi miałyby się rozbudowywać w kierunku al. Piłsudskiego i nie jest wykluczone, że wejdą też na miejską działkę (dawna siedziba komisariatu), na której Ratusz widziałby nowy hotel.
Park przetną jezdnie
W ogłoszonej wczoraj wstępnej koncepcji przebudowy parku uwzględniono dwa „ciągi pieszo-jezdne”. Jeden miałby łączyć ul. Stadionową i al. Piłsudskiego. Projektant zarzeka się, że będzie to droga służąca wyłącznie obsłudze parku. Takie samo ma być przeznaczenie odchodzącego w bok drugiego ciągu, który prowadzić ma w pobliże powstającego mostu na rzece, gdzie teraz od urywającej się przed rzeką dwupasmówki odchodzi mała, boczna droga.