Zniknąć mają ostatnie niedozwolone przez prawo przyciski na przejazdach rowerowych z sygnalizacją świetlną. Miasto wydało polecenie ich usunięcia, mają zniknąć do świąt.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
O co chodzi? O przyciski, które należy wcisnąć, by na sygnalizatorze zapaliło się zielone światło. Do ich używania można zgodnie z prawem zmuszać pieszych, ale już nie rowerzystów. Przepisy mówią, że pojazdy zbliżające się do sygnalizatora muszą być wykrywane automatycznie, a słowo „pojazd” oznacza tu nie tylko samochody, ale i rowery. Reguły te obowiązują nie są niczym nowym, bo już z końcem 2008 r. upłynął czas, w którym zarządcy dróg musieli dostosować istniejące sygnalizacje do wymogów prawa. Ale Lublin ma w tym względzie zaległości.
Gdy władze miasta przyznały, że przycisków być nie powinno, ze strony urzędników zaczęły padać różne daty usunięcia urządzeń. Na zapowiedziach się kończyło. Raz wyjaśnieniem była „skomplikowana” sprawa, później konieczność uzyskania uzgodnień. Przyciski wciąż trzymają się mocno.
Tym razem urzędnicy twierdzą, że przeszkody dla rowerzystów znikną już na pewno. – Zleciliśmy już ich zdjęcie, powinny być usunięte do świąt – mówi Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. I wylicza miejsca, skąd przyciski mają być usunięte: – To skrzyżowanie ul. Nadbystrzyckiej i Jana Pawła II, skrzyżowanie al. Spółdzielczości Pracy przy al. Andersa i pobliskie z ul. Magnoliową, a także sygnalizacja u zbiegu al. Piłsudskiego i ul. Lubelskiego Lipca ’80.
We wszystkich tych miejscach zielone światło dla rowerzystów ma się zapalać równocześnie z tym, które dostają na jezdni poruszające się w tym samym kierunku samochody. W zeszłym roku w taki sposób przerobiona została sygnalizacja na skrzyżowaniu ul. Jana Pawła II z ul. Roztocze i Jantarową.
Na zmianach skorzystają również piesi, choćby na wspomnianym rondzie u zbiegu Jana Pawła II i Nadbystrzyckiej, gdzie traci się sporo czasu, bo przycisk włącza zielone światło tylko na przejściu przez połowę dwupasmówki. Dochodząc do drugiej jezdni trzeba czekać aż powtórzy się cały cykl pracy sygnalizacji.