W przyszłym tygodniu pojedziemy nowym wiaduktem w ciągu ul. Lubelskiego Lipca ’80. Na drugi z wiaduktów ruch zostanie skierowany kilka dni później. Kierowców czeka tu spore zamieszanie, bo organizacja ruchu będzie się zmieniać aż czterokrotnie.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Nowy odcinek ul. Lubelskiego Lipca ’80 to dwujezdniowa droga, która ma przejąć ruch z biegnącej równolegle Młyńskiej. Nad prowadzącą do Targów Lublin ul. Dworcową nowa trasa jest przerzucona dwoma wiaduktami, które w przyszłym tygodniu mają być sukcesywnie włączane do ruchu.
– Pod koniec sierpnia przejedziemy wiaduktem od al. Piłsudskiego w stronę stadionu – zapowiada Stanisław Wydrych, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów. Dokładny harmonogram tej operacji jest już rozpisany na etapy, bo równocześnie trwać będą prace związane m.in. z układaniem ostatniej warstwy nawierzchni i montażem trakcji trolejbusowej.
• W czwartek, 27 sierpnia kierowcy zmierzający od al. Piłsudskiego w stronę dworca pojadą nową trasą przez wiadukt. – A ruch w stronę centrum będzie się odbywał po istniejącym objeździe – dodaje Paweł Styrnik, dyrektor kontraktu w Przedsiębiorstwie Robót Drogowych Lubartów. Wyjaśnijmy, że „po istniejącym objeździe” oznacza jazdę przez ul. Młyńską.
• To dopiero pierwszy etap zmian w organizacji ruchu, który nie potrwa jednak długo, bo zaledwie do 31 sierpnia włącznie.
– Drugi etap będzie najbardziej uciążliwy dla kierowców – przyznaje Wydrych. Na czym ma polegać?
• W dwa pierwsze dni września cały ruch wróci na ul. Młyńską. O ile teraz charakterystyczny zygzak znajduje się tuż za skrzyżowaniem (jeśli jedziemy w stronę dworca) albo tuż przed nim (jeśli jedziemy od dworca), o tyle 1 i 2 września kierunku będzie przesunięty... na samo skrzyżowanie.
• Etap trzeci ma potrwać od 3 do 7 września. Wtedy też ruch w obu kierunkach prowadzony będzie nowym wiaduktem, tym znajdującym się bliżej targów.
• Od 8 września ruch ma się odbywać już po obu wiaduktach, ale na każdym dostępny będzie tylko jeden pas ruchu. Tak ma być do czasu zdobycia przez miasto ostatecznego dopuszczenia obiektów do użytkowania.
– Chcemy je uzyskać na koniec września – zapowiada Wydrych. Wtedy też do dyspozycji kierowców będą po trzy pasy ruchu na każdym z wiaduktów.
Wcześniej (według opisanego harmonogramu) kierowcy będą tu jechać na zasadzie „ruchu technicznego”, który będzie możliwy pod warunkiem, że zamontowane zostaną balustrady, a ich montaż już trwa.
Drugim warunkiem jest pomyślny wynik prób obciążeniowych, które prowadzono we wtorek (na zdjęciach). – Konstrukcja pracuje prawidłowo – mówi Łukasz Karput z firmy Aspekt, która prowadziła pomiary.