Sprawą Pasażu Victoria będzie mógł się zająć teraz nie wojewódzki, ale miejski konserwator zabytków, który zaczął właśnie dysponować nowymi uprawnieniami. – Podpisałem porozumienie z wojewodą na temat przejęcia części jej kompetencji w zakresie ochrony zabytków – mówi prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
– Z wyjątkiem nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków odrębnymi, indywidualnymi decyzjami oraz spraw dotyczących archeologii – zaznacza Hubert Mącik, miejski konserwator.
Na tym terenie w gestii wojewody pozostanie ok. 20 proc. nieruchomości, w tym większość najcenniejszych zabytków. Pozostałe przejmuje pod swoje skrzydła konserwator miejski. – Miasto uzyskało istotne narzędzie do zarządzania dziedzictwem narodowym
na swoim terenie – podkreśla Mącik.
Dla inwestorów otwiera to nowe możliwości. Teraz właściciel kamienicy ze ścisłego centrum będzie pytał o zgodę na remont miasto. Podobnie ze stawianiem nowych budynków. Przypomnijmy, że na budowę nowej kamienicy na placu Rybnym nie zgodził się właśnie wojewódzki konserwator zabytków. To samo dotyczy Pasażu Victoria, który miałby powstać w miejscu dawnego "pedetu”.
– Postępowania już wszczęte, będą kontynuowane przez konserwatora wojewódzkiego – mówi Mącik. – Ale jeżeli wpłynie nowy wniosek, trafi do nas.
Projekt spółki spotkał się ze sprzeciwem nie tylko lubelskich służb konserwatorskich. – Nasze stanowisko utrzymał w mocy minister kultury – przypomina Halina Landecka, wojewódzki konserwator zabytków.
Odmowną decyzję w tej sprawie wydał również Wydział Architektury Urzędu Miasta.