38-letni mężczyzna cztery razy podpalał wiaty śmietnikowe na lubelskich Czubach.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W nocy z piątku na sobotę zaatakował kolejny raz na ul. Jantarowej. Świadek zadzwonił na policję i poinformowała o wybuchu pożaru. Powiedział też, że chwilę wcześniej z wiaty wyszedł nieznany mężczyzna.
– Z relacji zgłaszającego wynikało, że sprawca odjechał autobusem komunikacji miejskiej w kierunku centrum miasta. Do interwencji od razu skierowano patrol policji – relacjonuje st. sierż. Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci jeszcze w autobusie zatrzymali mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Miał odymione ubranie oraz ręce. Okazało się, że jest to 37-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna był pijany, w organizmie miał 3 promile alkoholu.
Policjanci na komisariacie udowodnili 37-latkowi również wcześniejsze trzy podpalenia. W dwóch przypadkach oprócz śmietników uszkodzone zostały także samochody zaparkowane w sąsiedztwie. Łączne straty spowodowane przez mężczyznę to blisko 25 tys. złotych. Okazało się ponadto, że mężczyzna już w przeszłości już karany za podpalenia.