

Parlamentarny zespół ds. wsparcia rolnictwa i przetwórstwa ekologicznego oraz rozwoju wyrobów winiarskich zagościł do Lublina. Posłowie mówili o problemach winiarzy i lokalnych winiarniach.

Parlamentarzyści odwiedzili województwo lubelskie. Podczas briefingu w Centrum Spotkania Kultur posłowie rozmawiali o roli regionu w krajowym rolnictwie oraz potrzebnych zmianach w prawie, które miałyby pomóc winiarzom i producentom ekologicznym.
Spotkanie otworzył wicemarszałek województwa Marek Wojciechowski. Przypomniał, że Lubelszczyzna to jeden z najważniejszych rolniczych regionów kraju.
– Głównym działem produkcji w naszym województwie jest rolnictwo i przetwórstwo. Jesteśmy liderem w uprawie malin, porzeczek, agrestu, leszczyny. Mamy też trzecie miejsce w Polsce pod względem produkcji jabłek – wyliczał Wojciechowski. – Coraz więcej mamy też gospodarstw ekologicznych – 2 tysiące certyfikowanych, piąte miejsce w kraju. W sektorze winiarskim mamy 64 winnice zarejestrowane, z czego 55 faktycznie działa.
Jak podkreślił, działalność parlamentarzystów może pomóc w promocji lokalnej produkcji. – Cieszymy się, że państwo tutaj przybyli. Liczymy na wasze wsparcie. Rolnicy i producenci są gotowi do współpracy – dodał wicemarszałek.
Przewodniczący zespołu parlamentarnego Fryderyk Kapinos (PiS) przypomniał, że to nie pierwsza regionalna wizyta posłów zaangażowanych w temat rolnictwa ekologicznego i winiarstwa.
– W tamtym roku byliśmy w województwie podkarpackim, teraz jesteśmy na Lubelszczyźnie, bo to region z największą liczbą produktów wpisanych na listę produktów tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa – mówił poseł. – Chcemy wsłuchiwać się w głos rolników i przetwórców, żeby później rozmawiać o ich problemach w Sejmie, na komisjach i podczas posiedzeń plenarnych.
Kapinos przypomniał też o uchwalonej cztery lata temu ustawie o wyrobach winiarskich. Jak zaznaczył, nowe prawo wprowadziło wiele korzystnych zmian, m.in. zwiększenie limitu produkcji dla drobnych producentów z 10 do 100 tys. litrów rocznie oraz uproszczenie zasad sprzedaży bezpośredniej.
– Wcześniej rolnik musiał korzystać z pośrednika – hurtowni. Teraz może sprzedawać bezpośrednio do restauracji, gospodarstw agroturystycznych czy kawiarni – tłumaczył przewodniczący zespołu.
Zaznaczył jednak, że po czterech latach potrzebne są kolejne zmiany. Zapowiedział, że podczas wizyty w województwie posłowie będą rozmawiać z przedstawicielami branży, m.in. z Polskiej Rady Winiarstwa, a także ze stowarzyszeniem winiarzy z Wielkopolski.
– Będziemy zabiegać o zmiany w prawie, ale potrzebujemy większości w Sejmie, żeby móc je przeprowadzić – dodał Kapinos.
Głos zabrała też Magdalena Zielińska z Polskiej Rady Winiarstwa. Podkreśliła, że Lubelszczyzna to idealne miejsce, by pokazać potencjał i problemy polskich winiarzy. – Lubelskie to jest region idealny do zaprezentowania potencjału polskiego winiarstwa, jego różnorodności, ale też problemów – zaznaczyła.
