Jedni uważają, że oszczędzamy w ten sposób energię, inni dowodzą, że powoduje to pogorszenie naszego samopoczucia. 30 października przestawiamy zegarki na czas zimowy
Historia zmiany czasu liczy blisko 100 lat. W czasie I wojny światowej zmianę czasu wprowadziły Niemcy i Austro-Węgry. Dzisiaj robią to wszystkie kraje członkowskie UE.
Jak wyjaśnia dr Stanisław Bajtlik z warszawskiego Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN chodziło o względy ekonomiczne. Zmiana miała przyczynić się do oszczędności energii i lepszego wykorzystania światła dziennego.
– Od tamtego czasu zmieniły się jednak technologie i przyzwyczajenia ludzi. Do oświetlenia zużywamy dziś nieznaczną część energii. Ale zwraca się też uwagę na coś innego. Kiedy latem jest długo widno, ludzie chętniej wychodzą z domu do kina, teatru czy restauracji. W ten sposób generują obrót gospodarczy – wyjaśnia dr Bajtlik.
Prof. dr hab. Krzysztof Murawski z Zakładu Astrofizyki i Teorii Grawitacji UMCS przypomina, że organizm łatwo przestawia się o jedną godzinę w ciągu doby.
– Jeżeli lecimy np. sześć godzin, to przestawienie się na lokalny czas zajmuje około tygodnia – mówi profesor. – Gdyby nie było zmiany czasu, to część dnia by nam uciekała. Mnie osobiście nie przeszkadza przestawianie zegarka – uważa prof. Murawski.
O to, by zegarków nie przestawiać walczy Stowarzyszenie Interesu Społecznego „Wieczyste”. Jest ono autorem kilku petycji skierowanych m.in. do Kancelarii Premiera i Prezydenta.
– Naszym zdaniem zmiana czasu jest bardzo uciążliwa. Nie ma dziś przekonujących dowodów na to, że przynosi ona oszczędności. Są natomiast badania stwierdzające, że może mieć wpływ na zdrowie człowieka, np. bezsenność, problemy z koncentracją, rozdrażnienie, a nawet powodować zawały serca – mówi Daniel Alain Korona, prezes stowarzyszenia. – Ubolewamy, że nasze prośby pozostają bez odzewu decydentów.
Komunikat na temat zmiany czasu opublikował jakiś czas temu Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu. Przeczytać w nim można m.in., że przestawienie zegarków wiąże się dla naszej gospodarki z kosztami. Chodzi m.in. o dłuższy postój pociągów, dłuższą pracę szpitali czy konieczność zaktualizowania oprogramowania, na co narzekają np. banki. Zwiększać mają się także koszty dla pracodawców, którzy muszą pamiętać o dodatkowym wynagrodzeniu dla pracowników.
Zdaniem lekarki Teresy Dobrzańskiej-Pielichowskiej, zmiana czasu ma niewielki wpływ na nasze zdrowie. – Na pewno trzeba trochę zmienić swoje przyzwyczajenia, ale nie przypominam sobie pacjenta, który by się skarżył na jakieś dolegliwości z tego powodu. Jeśli już to z powodu zmiany pogody – mówi.
Co by się stało gdyby zaprzestać przestawiania zegarków? – Nic wielkiego. Przestalibyśmy być w tej samej strefie czasowej co większość krajów Unii Europejskiej – stwierdza dr Bajtlik.
Do czasu letniego wrócimy 26 marca.
Sonda: Co sądzisz o zmianie czasu?
>>>
Zobacz także:
Wideo: Archiwum DW