Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

4 kwietnia 2008 r.
19:29
Edytuj ten wpis

Potrzeba zwykłej świętości

Rozmowa z księdzem Antonim Zemułą, palotynem, wikariuszem nowojorskiej parafii św. Franciszki de Chantal, papieskim kolegą-ministrantem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W trzy lata po śmierci Jana Pawła II słyszymy z Watykanu, iż będzie pochowany w Bazylice Świętego Piotra jak święty. A w 30-lecie pontyfikatu niemal na pewno błogosławiony, a może nawet kanonizowany. Z całego świata nadsyłane są listy z opisami niezwykłych wydarzeń, jakie były udziałem wielu ludzi, jacy zetknęli się z Ojcem Świętym, a które wymykają się racjonalnemu wyjaśnieniu. Wiele tych opowieści jest pewnie produktem egzaltacji, nadinterpretacji czy może nawet konfabulacji, ale wiele zmusza do zastanowienia.


• To, co przydarzyło się Księdzu w godzinie śmierci papieża-Polaka trafiło do mediów, a dziś nie brakuje opinii, iż powinien ksiądz relację z tego zdarzenie przesłać ks. Sławomirowi Oderowi, postulatorowi procesu beatyfikacyjnego.

- Nie mam aż takiego poczucia unikalności, choć koincydencja zdarzeń posiadała istotnie bardzo niski stopien prawdopodobieństw zaistnienia. Mieliśmy jednak nie czynić tego zasadniczym motywam rozmowy.

• Dlaczego świat domaga się "Santo Subito”? Natychmiastowej świętości tego akurat papieża?

- Jan Paweł II jest w oczach zwykłych ludzi świętym nie dlatego, że czynił spektakularne cuda, ale dlatego, że oni odnajdywali w nim samych siebie i to ich podnosiło i uskrzydlało... Ks. Edward Zacher, który skierował go ku kapłaństwu z tego najbardziej byłby dumny...

• Należy ksiądz do bodaj najbardziej elitarnego klubu na świecie.

- Wadowickich ministrantów "od księdza Zachera”, którzy są dziś kapłanami. Najdalej na drodze Kościoła zaszedł ministrant Karol Wojtyła.

• Ksiądz od 28 lat w palotyńskiej misji w Ameryce, Australii, i znów Ameryce. Ilu was jeszcze?

- Ktoś wymienił liczbę ośmiu. Nie położyłbym jednak za to głowy. Moim zdaniem jest nas więcej, ale nie więcej niż kilkunastu. Niestety to jest już zbiór zamknięty.

• Niech mi zatem ksiądz powie: Czy dla kapłana może być coś piękniejszego niż przeżycie promocji swego ucznia na: ministranta, księdza, biskupa, arcypiskupa, kardynała i papieża, a potem uczestniczenie w ingresie na tron Piotrowy swego wychowanka i przyjmowanie go w rodzimej parafii jako Ojca Świetego?

- Nic piękniejszego nie może się przydarzyć! W historii Kościoła, o ile wiem, było to udziałem tylko księdza infułata dr. Edwarda Zachera z Wadowic, a uczniem który mu dostarczył tyle szczęścia był Karol Wojtyła. To wspaniała karta katolicyzmu w Polsce, historia o wymiarze epickim czy jakby to współcześnie i po amerykańsku ująć: godna Hollywood.

• Może po tym stwierdzeniu wróćmy do motywu, od którego rozpoczęliśmy. Co właściwie wydarzyło się 2 kwietnia 2005 roku?

- O godzinie 14:00 czasu nowojorskiego przyszedł do mnie na plebanię znajomy dziennikarz, który dowiedział się, że Ojciec Święty i ja jesteśmy ministrantami "od Zachera”. Rozmawialiśmy. Mieliśmy w pamięci dzień poprzedni, gdy z Watykanu nadchodziły dramatyczne wieści o stanie zdrowia papieża. O 15:00 południu w kościele miałem chrzcić syna Jacka i Agnieszki Karawajów, z Kolbuszowej na Podkarpaciu i Suchowoli na Podlasiu, typowych regionów emigracyjnych. Przyszli około kwadransa wcześniej, ci widząc wyszedłem, by udzielić im i rodzicom chrzestnym instrukcji. Dziennikarz zapytał czy może zrobić zdjęcia, by utrwalić skarament. Nie było obiekcji. Namaściłem czoło chłopca i miałem zadać sakramentalne pytanie poprzedzajace chrzest wodą, jakie wybrali dziecku imiona. Wtedy po raz pierwszy "strzelił” flesz aparatu. Tuz potem zadzwonił telefon komórkowy reportera. Wszyscy dowiedzieliśmy się o śmierci Ojca Świętego. Powiedziałem, że odszedł, jak Chrystus o trzeciej godzinie. Wszyscy byli poruszeni, jednak chrzest trzeba było kontynuować. Zapytałem o imiona, jakie rodzice chca nadać synowi i wtedy padło: "Jan Karol”.

Przyznam, że zrobiło to na mnie silne wrażenie. Myślę, że tę chwilę zapamiętają wszyscy obecni. Dźwięk w tym momencie imienia danego na chrzście Ojcu Świętemu i jego imienia pontyfikalnego był czymś dojmująco niezwykłym. Karawajowie mówili, że to nie była decyzja chwili, że z tymi imionami już przyszli, a przy ich wyborze myśleli o papieżu. O tym, że jestem z Wadowic i byłem ministrantem w tym samym kościele co Karol Wojtyła, nie wiedzieli.

• Nie mogę nie zapytać o interpretację. Czy ksiądz jakąś posiada?

- Najprościej byłoby - i tak sugerowały nowojorskie media, które się do mnie zbiegły gdy się dowiedziały - powiedzieć, że to jakaś nadprzyrodzona koincydencja. Że być może otrzymałem w godzinie przejścia Jana Pawła II do nowego życia, jakiś przekaz lub że to może być przekaz dla małego Jana Karola. Zaś dziennikarz też nie znalazł się przy tym przypadkowo, a po to, aby dać świadectwo temu, co zobaczył, opisać to. Ja jednak wolę się nie domyślać ani treści, ani sensu, ani nawet utrzymywać w świadomości myśli, że to był jakiś z n a k. Powiedzmy ostatnie skrzyżowanie naszych - wychodzących z Wadowic - dróg.

Zresztą... dlaczego sam nie podejmje pan wysiłku interpretacji? Przecież to pan był tym dziennikarzem, który towarzyszył zdarzeniu...

Rozmawiał Waldemar Piasecki, Nowy Jork

Pozostałe informacje

Trzecia porażka z rzędu. Motor gorszy od Pogoni Szczecin
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria

Trzecia porażka z rzędu. Motor gorszy od Pogoni Szczecin

Motor znowu bez punktów. W środę drużyna Mateusza Stolarskiego przegrała w zaległym meczu 31. kolejki w Szczecinie z tamtejszą Pogonią 0:3. Bohaterem „Portowców” był Kamil Grosicki, który zdobył dwie, bardzo ładne bramki.

Child alert. Zaginęła 11-letnia Patrycja.

Child Alert: Trwają poszukiwana 11-letniej Patrycji

Strzeleccy policjanci poszukują zaginionej 11-letniej Patrycji. Nastolatka zaginęła we wtorek, kiedy po wizycie u dziadków nie wróciła do domu. Policja uruchomiła procedurę Child Alert.

Prace przed frontową częścią I LO w Puławach

Remont z przerwą na matury. Coraz ładniej przy puławskim "Czartorychu"

Nowe ogrodzenie, alejki, oświetlenie, zieleń - trwa renowacja otoczenia zabytkowego I LO im. ks. A. J. Czartoryskiego w Puławach. Prace zakończą się w trakcie najbliższych wakacji. Ich koszt przekroczy 1,3 mln zł.

Wschód Kultury - Inne Brzmienia 2025. Znamy kolejnych wykonawców
Festiwal
3 lipca 2025, 16:00

Wschód Kultury - Inne Brzmienia 2025. Znamy kolejnych wykonawców

Wybitny gitarzysta i współzałożyciel Sonic Youth - Lee Ranaldo, Laraaji, czyli jeden z najbardziej wpływowych twórców ambientu oraz Yonatan Gat - muzyk i producent, jak nikt inny łączący punk, improwizację, muzykę świata oraz awangardę, uzupełniają listę artystów, których zobaczymy na tegorocznych Innych Brzmieniach.

Łada pokonała w finale Gryfa Gmina Zamość

Łada 1945 Biłgoraj i Start Krasnystaw z pucharami

W środę rozegrano w sumie trzy finały okręgowego Pucharu Polski. W Biłgoraju tamtejsza Łada 1945 nie miała problemów z pokonaniem Gryfa Gmina Zamość. Gospodarze tym razem rozbili rywali 5:1. Znacznie dłużej musiał się męczyć Start Krasnystaw, który wygrał na wyjeździe z Kłosem Gmina Chełm 1:0 po bramce z... siódmej minuty doliczonego czasu gry.

Klaudia Wnorowska nową zawodniczką Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Klaudia Wnorowska nową zawodniczką Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Niespełna 22-letnia podkoszowa poprzedni sezon spędziła w MB Zagłębie Sosnowiec, gdzie miała okazję rywalizować na trzech frontach – w OBLK, Pucharze Polski, a także w EuroCup Women.

Noc Muzeów 2024

Noc Muzeów 2025: Atrakcje, zwiedzanie i niezwykłe eksponaty (program)

Muzeum Zamoyskich w Kozłówce? Muzeum Narodowe na Zamku? A może Muzeum Wsi Lubelskiej? Przed nami noc, podczas której nikt nie śpi, bo wszyscy ustawiają się w kolejkach przed muzeami i instytucjami kultury.

II Olimpiada Senioralna w Lublinie: zawody, porady i dobra zabawa
galeria

II Olimpiada Senioralna w Lublinie: zawody, porady i dobra zabawa

Był cymbergaj, boccia i warcaby. Były porady medyczne i loteria. Wszystko podczas II Olimpiady Senioralnej w Lublinie.

Kamil Grosicki zdobył w środę dwa gole

Kamil Grosicki nie do zatrzymania. Pogoń Szczecin - Motor Lublin (zapis relacji na żywo)

Kolejna porażka Motoru Lublin. Tym razem drużyna Mateusza Stolarskiego przegrała w Szczecinie z Pogonią 0:3.

Con-Q-Band: rock i funk – szykujcie się na niezapomniany wieczór!
Koncert
16 maja 2025, 20:00

Con-Q-Band: rock i funk – szykujcie się na niezapomniany wieczór!

Con-Q-Band to lubelski kolektyw towarzysko-muzyczny, który w najbliższy piątek (16 maja) w lubelskim Pubie Sfera, rozkręci rock’n’rollową imprezę w myśl powiedzenia – It’s only rock’n’roll.

Avia łatwo poradziła sobie w finale z Górnikiem II Łęczna

Hat-trick Adriana Paluchowskiego, Avia rozbiła w finale Pucharu Polski Górnika II Łęczna

Nie było niespodzianki w finałowym spotkaniu Pucharu Polski w okręgu lubelskim. Górnik II Łęczna przegrał u siebie z Avią Świdnik 0:5. Bohaterem gości był Adrian Paluchowski, który w kilkanaście minut skompletował hat-tricka.

Motocyklem po chodniku, rowerem po ulicy. Policyjny pościg we Włodawie

Motocyklem po chodniku, rowerem po ulicy. Policyjny pościg we Włodawie

Motocyklista nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Wjechał na chodnik, potem przesiadł się na rower i prawie wpadł pod samochód. Uciekał też pieszo. Policja goniła go pół godziny.

Lekarz z Annopola oskarżony o zabójstwo żony. Przed sądem ruszył proces

Lekarz z Annopola oskarżony o zabójstwo żony. Przed sądem ruszył proces

Miał zadać żonie 35 ciosów nożem. Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpocząl się proces Andrzeja K., 65-letniego lekarza oskarżonego o zabójstwo swojej 57-letniej żony.

Pod osłoną nocy. Niezwykłe zdjęcia w Galerii Fotografii Ratusz
16 maja 2025, 17:00
galeria

Pod osłoną nocy. Niezwykłe zdjęcia w Galerii Fotografii Ratusz

Przyjdzie noc - to tytuł wystawy, która w piątek (16 maja, godz. 17) z udziałem autora otwarta zostanie w zamojskiej Galerii Fotografii Ratusz przy Rynku Wielkim.

Na Rynku Wielkim w Zamościu jest klomb i pojedyncze donice z kwiatami. O rośliny zadbali również właściciele ogródków kawiarnianych. Jest jednak pomysł, by pojawiło się kilka dających cień drzew

Drzewa będą rosły na Rynku Wielkim? I to już za dwa miesiące?

Najpewniej 4, maksymalnie 6. Każde ok. 3-metrowe, z rozłożystą, dającą cień koroną, ale niezbyt rozbudowanymi korzeniami, które pomieściłyby się w donicach. Jest szansa, że takie właśnie drzewa będą za jakiś czas rosły na Rynku Wielkim w Zamościu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Różne -> Sprzedam

pasek

ZAMOŚĆ

33,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

zawór

ZAMOŚĆ

46,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

trojnik

ZAMOŚĆ

12,00 zł

Różne -> Sprzedam

kolkom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Komunikaty