Radny napisał do prezydenta rymowane pismo, prezydent udzielił mu odpowiedzi wierszem. To pierwszy taki przypadek w lubelskim Ratuszu.
Interpelacja radnego Marcina Nowaka (plik PDF, rozmiar 0,04 Mb)
Odpowiedż prezydenta Adama Wasilewskiego (plik PDF, rozmiar 0,07 Mb)
Marcin Nowak, miejski radny PO, pisał w sprawie delegacji Stanisława Fica, zastępcy prezydenta, który w trakcie delegacji do ukraińskiego Ługańska nieoczekiwanie zmienił trasę, zahaczając o Odessę i tłumaczył to tym, że... padał deszcz. A Ratusz wyliczył, że koszty wyjazdu wzrosły przez to zaledwie o 95 zł. "Przejść się po plaży, zebrać muszelki/ Czy to jest taki występek wielki?/ Jakiż to skandal zwietrzyła prasa?/ Czy po wybrzeżu biegł "na golasa”?/ Czy wlewał w siebie jakieś procenty,/ I usnął w słońcu na umór ścięty?/ Czy omamiła go "krasawica”?/ Nie, zatem proszę zrozumieć Fica,/ Wszak każdy człowiek mknąc przez bezdroża,/ Chciałby na chwilę skręcić do morza” - pisał Nowak niespełna miesiąc temu. Odnosił się też bezpośrednio do Fica, apelując, by wpłacił do miejskiej kasy 95 zł: "Niech Twoje serce obrasta chwałą,/ Triumfem napręża się Twoje ciało,/ Walcz wśród ciskanych w Ciebie kamieni…/ I tylko zapłać z własnej kieszeni”. Nowak deklarował nawet, że sam dorzuci Ficowi 100 zł jeśli ten opowie mu jak szumi morze. Prezydent od razu oświadczył, że odpowie wierszem. I odpowiedział: "Twój poemat Marcinie, czytam z przyjemnością,/ Cieszę się, że przez dowcip, zerwałeś z wrogością/ Otóż musisz wiedzieć, a propos, tematu/ Że naprawdę nie było żadnego dramatu”. Oraz "Droga dłuższa o sto złotych lecz darmowe spanie/ Niepotrzebna Twoja stówka Mój Szanowny Panie/ Radny”. (drs)