Wrócą ośmioletnie podstawówki, a gimnazja zostaną zlikwidowane – zdecydował prezydent Andrzej Duda i podpisał pakiet ustaw reformujących oświatę. ZNP nie poddaje się i zapowiada strajk
– Nie miałem żadnych wątpliwości, że polski system edukacji wymaga naprawy i zmiany. Zresztą miliony Polaków od wielu lat mówią to samo – uzasadnił prezydent.
– Reforma minister edukacji Anny Zalewskiej jest nieuzasadniona i nieprzemyślana, wprowadza wieloletni chaos organizacyjny i programowy, naraża dziesiątki tysięcy nauczycieli na utratę pracy, a koszt jej wdrożenia poniosą samorządy – zareagował na prezydencki podpis Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Teraz ZNP przygotowuje się do wejścia w spór zbiorowy oraz inicjuje ruch na rzecz przeprowadzenia referendum w sprawie nowego ustroju szkolnego i reformy oświaty. Referendum popierają m.in. Platforma Obywatelska, Nowoczesna, SLD i Razem.
– Czuję ogromne rozczarowanie, że prezydent podpisał reformę mimo apeli wielu środowisk sprzeciwiających się zmianom – mówi Celina Stasiak z lubelskiego oddziału ZNP. – Ale nie poddajemy się. Do 16 stycznia dyrektorzy szkół zostaną poinformowani o naszych postulatach związanych z podwyżkami i wycofaniem się ze szkodliwej reformy.
Tylko w Lublinie reforma dotknie ok. 130 szkół. Jeżeli postulaty ZNP nie zostaną spełnione, już 1 marca może rozpocząć się strajk nauczycieli.
– Nie spodziewałam się innej decyzji prezydenta – przyznaje Wiesława Dec, przewodnicząca lubelskiej oświatowej „Solidarności”. – Choć jeszcze kilka miesięcy temu miałam nadzieję, żereforma zostanie spowolniona. Przed nami teraz czas intensywnego przygotowania się do zmian.
Likwidacja gimnazjów była jedną z obietnic wyborczych PiS. Jednak kiedy ministerstwo edukacji zaczęto przygotowywać reformę pojawiły się głosy sprzeciwu. Protestowała większość nauczycieli skupiona wokół ZNP. Potem dołączyli do nich także członkowie innych związków zawodowych.
Negatywnie o zmianach mówiła także Rada Języka Polskiego, Rzecznik Praw Dziecka oraz rodzice organizujący się w różne grupy sprzeciwu. Reforma nie spodobała się także samorządowcom.
O przemyślenie zmian w edukacji zaapelowała m.in. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego, w skład której wchodzi Unia Metropolii Polskich, Unia Miasteczek Polskich, Związek Gmin Wiejskich RP, Związek Miast Polskich, Związek Powiatów Polskich i Związek Województw RP.
W październiku po raz pierwszy na ulice wyszli nauczyciele. Przed siedzibami wojewodów w całym kraju podkreślali, że skutkiem reformy będzie obniżenie poziomu jakości edukacji i zaprzepaszczenie wypracowanych przez szkoły osiągnięć. Miesiąc później około 1500 mieszkańców Lubelszczyzny – nauczycieli, dyrektorów szkół i rodziców – pojechało do Warszawy na organizowaną przez ZNP manifestację „Nie dla chaosu w szkole”. Protestowano też m.in. przed Pałacem Prezydenckim.