Prokurator sprawdzi Urbana

Prokuratura zajęła się sprawą m.in. po naszym wczorajszym artykule, w którym pisaliśmy, że Jarosław Urban, działacz Samoobrony z Lublina, twierdzi, iż posiada kasetę z nagraniem rozmowy. Podczas niej miała paść korupcyjna propozycja.
W środę, tuż przed głosowaniem nad uchwałą dotyczącą powstania hipermarketu, Urban powiedział o kasecie dziennikarzowi radia Eska. Zapowiadał, że jeśli uchwała przejdzie, to zawiadomi prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Według jego relacji chodziło o propozycję 50 tys. zł łapówki, którą miał otrzymać jeden z radnych za poparcie uchwały od kogoś, komu zależało na inwestycji. Złożenie propozycji miało zostać nagrane na kasecie „w jakimś biurze w Lublinie”.
Urban zostanie wkrótce wezwany na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. – Zwrócimy się również do przewodniczącego Rady Miasta w Lublinie o nadesłanie do prokuratury wszelkich informacji dotyczących tej sprawy – zapowiedział wczoraj Cezary Maj, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie.
Urban kilka dni temu nabrał wody w usta i już nie chce mówić o swoich rewelacjach.
– Czy przedstawi pan w prokuraturze kasetę? – pytamy.
– Bez komentarza – usłyszeliśmy wczoraj w rozmowie telefonicznej z J. Urbanem.
– W ubiegłym tygodniu mówił pan w rozmowie z lubelskimi mediami, że ma pan kasetę – naciskamy.
– Nie będę rozmawiał na ten temat – ucina Urban.
– Jeszcze kilka dni temu pan rozmawiał – przypominamy.
– Dzisiaj nie mogę na ten temat nic powiedzieć. Może niebawem – zastrzega Urban.
– Kiedy?
– Bez komentarza – ucina i odkłada słuchawkę.
Podczas ostatnich obrad lubelscy radni przegłosowali zmianę planu zagospodarowania przestrzennego działki przy al. Kraśnickiej. Dzięki temu można tam wybudować hipermarket spożywczy. Zainteresowane tym jest brytyjskie Tesco.
Ostatnie głosowanie za uchwałą umożliwiającą powstanie hipermarketu spożywczego przy al. Kraśnickiej było drugim z kolei. W maju projekt poparł tylko jeden z 31 radnych (wtedy od głosowania wstrzymał się m.in. popierający prezydenta Lublina Andrzeja Pruszkowskiego klub Prawo i Rodzina), przeciwko głosowało 17 radnych (głównie SLD). Miesiąc później zmiany poparło 17 radnych (Prawo i Rodzina, Lubelskie Forum Samorządowe, Samoobrona i 2 radnych z SLD), przeciwko było 10 (głównie SLD,) a 4 wstrzymało się od głosu.

Jarosław Urban ma 46 lat. Z wykształcenia inżynier budownictwa. Właściciel kilku firm, m.in. sieci sklepów spożywczych oraz kilku kamienic w Lublinie. Ostatnio odkupił od samorządu kamienicę przy lubelskim deptaku (kosztowała 1,2 mln zł). Od 2001 roku działacz Samoobrony. Był kandydatem tej partii na stanowisko prezydenta Lublina w ubiegłorocznych wyborach. Poparło
go 11 proc. głosujących (9865 osób), co dało mu czwarte miejsce wśród ośmiu kandydatów.

Tomasz Rakowski - rzecznik prezydenta Lublina
- Dobrze się stało, że sprawą zajęła się prokuratura. Mam nadzieję, że to utnie wszystkie domysły i plotki na ten temat. Tym bardziej że wypowiedź pana Urbana pojawiła się przed sesją i mogła być odebrana jako wywieranie presji na radnych.


Zbigniew Targoński - radny klubu PiR, przewod- niczący Rady Miasta w Lublinie
- Z naszej strony prokuratura może oczekiwać pełnej otwartości oraz pomocy w zbieraniu materiałów. Udostępnimy wszelkie dokumenty związane z sesją oraz podejmowanymi uchwałami.


Sławomir Janicki - radny Centroprawicy Lubelskiej, odwołany na ostatniej sesji z funkcji przewodniczącego Rady Miasta w Lublinie
- Nie mogę się wypowiadać o kasecie i zawartych na niej treści, bo nic nie wiem. O sprawie dowiedziałem się z mediów. Jeśli się potwierdzi, to jest to sprawa kryminalna. Jest nie – to wszyscy będą zdumieni, że ktoś zdecydował się coś takiego wypuścić.