To już ostatnie chwile, gdy mieszkańcy mogą wpłynąć na dokument, który przesądzi o przyszłości Podzamcza. W piątek minie termin na zgłaszanie uwag do projektu planu zagospodarowania terenu. W ciągu kolejnych 21 dni Ratusz będzie musiał zdecydować, które z nich uwzględni
O tym, czy na jakimś terenie może powstać osiedle, fabryka, czy sklep decyduje właśnie plan zagospodarowania terenu. Zresztą nie tylko o tym. Jeśli w takim planie jest napisane, że w pewnym rejonie nie można stawiać budynków wyższych, niż 20-metrowe, to na budowę wyższego pozwolenia wydać nie można. Tak samo na działce przeznaczonej pod domy jednorodzinne nie może stanąć blok, a na tej pod szkołę nie stawia się sklepu. Taki właśnie dokument Ratusz przygotowuje dla Podzamcza.
Projekt planu już jest
Jego najnowsza wersja zakłada m.in. powstanie nowych budynków w miejscu targowiska Bazar, sklepu LSS Społem, hali Nova, targowiska przy Ruskiej, czy też budynku po inspektoracie PZU na rogu Nadstawnej. W projekcie planu nie ma też miejsca na dworzec autobusowy, który władze miasta chcą zbudować od podstaw obok kolejowego.
Do tego projektu można jeszcze zgłaszać swoje uwagi i może to zrobić każdy, niezależnie od tego, czy ma cokolwiek wspólnego z tym terenem. Czas na zgłaszanie takich uwag upływa 8 maja. To właśnie pod naporem krytyki miasto wycofało się z wcześniejszego pomysłu zagłębienia w ziemi fragmentu al. Tysiąclecia i przykrycia go betonową płytą. Planiści skorygowali projekt i ponownie oddali go pod ocenę.
Czechówka górą czy dołem
Tym razem najgłośniej o projekcie wypowiadają się zwolennicy odkrycia rzeki Czechówki schowanej w podziemnym kanale biegnącym pod Podzamczem. Popierają oni alternatywą koncepcję przygotowaną przez biuro architektoniczne Bolesława Stelmacha oraz Forum Kultury Przestrzeni, która właśnie takie odsłonięcie rzeki przewiduje. Czechówka przechodziłaby kanałem dopiero pod rondem obok Zamku, a mniej więcej w rejonie dawnego dworca Transpedu powstałyby stawy.
W przypadku rzeki niemal pewne jest to, że uwagi dotyczące jej odsłonięcia nie zostaną przez Ratusz zaakceptowane. – Doprowadziliśmy do debaty z hydrologiem, pokazując zagrożenia i będą jeszcze wykonywane takie analizy – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Kiedy Czechówka płynie spokojnie, to problemu nie ma. Ale ja pamiętam sprzed kilkunastu lat ulewne deszcze, kiedy rzeka wylewała, bo ona nie jest obwałowana. Jej schowanie w betonowy korytarz oczywiście zabezpiecza przed rozlewaniem się wody. Ale różnic między wersją miejską a tą alternatywną jest więcej, m.in. jeśli chodzi o ulokowanie targowiska.
Modernizm chroniony
Na finiszu zgłaszania uwag do projektu planu uaktywnili się też obrońcy dwóch modernistycznych budynków znajdujących się na tym terenie: gmachu PZU i budynku dworca autobusowego. Poprzez internet szukają sprzymierzeńców dla swojego pomysłu, by oba te budynki objąć ochroną planistyczną, czyli wpisać do planu, że nie można ich zburzyć.
Przyzwolenie na rozbiórkę budynku przy Nadstawnej miasto tłumaczy jego złym stanem technicznym. Z kolei w przypadku budynku dworca autobusowego nawet sami jego obrońcy przyznają, że jego zachowanie może okazać się trudne. – Elementem wartym i możliwym do zachowania jest mozaika we wnętrzu poczekalni – piszą na portalu Facebook autorzy inicjatywy. Mozaika z 1971 r,. wykonana z brył kolorowego szkła przedstawia postać patrzącą przez lunetę i jest ponoć w dość dobrym stanie. Jej obrońcy chcieliby ją przenieść do innego budynku. – Podobne przedsięwzięcie realizowane jest w Warszawie, gdzie mozaiki z budynku domu towarowego Sezam zostaną wkomponowane w nowy obiekt.
Masz uwagi?
Ci, którzy mają swoje własne uwagi i pomysły mogą je przekazywać Urzędowi Miasta jeszcze tylko do piątku. Potem miasto będzie mieć 21 dni na ewentualne uwzględnienie uwag.
Uwzględnienie którejkolwiek z nich skutkowałoby koniecznością ponownego poprawienia planu i wyłożenia jego nowej, trzeciej wersji do publicznego wglądu. Wydłużyłoby to tworzenie planu zagospodarowania terenu, które i tak trwa już dość długo. Czy w tej sytuacji prezydent będzie skłonny do sporządzenia trzeciej wersji planu, czy też uwagi zostaną odrzucone?
– Najpierw muszą wszystkie uwagi wpłynąć, żeby można było je ocenić – mówi Żuk. – I jeden i drugi wariant jest możliwy, ale o tym będziemy mogli coś więcej powiedzieć za tydzień.
Dziękujemy Muzeum Historii Miasta Lublina z udostępnienie zbiorów