W sierpniu zacznie się przebudowa ul. Narutowicza, Granicznej, Gminnej, Środkowej, Wschodniej, Konopnickiej, Orlej i Solnej. W czwartek okazało się, że prace będą tańsze, niż zakładało miasto.
Tańsza oferta (konsorcjum PRD Lubartów i MPK Lublin) opiewa na 12 mln złotych, droższa firma (Strabag Pruszków) chce o milion więcej. Miasto chce szybko wybrać zwycięzcę przetargu tak, by już w sierpniu wpuścić go na plac budowy.
Przebudowa obejmie odcinek ul. Narutowicza od Okopowej do Lipowej. Jezdnia nie będzie ani szersza, ani węższa. Ma być za to równa. Wcześniej konieczna będzie przebudowa podziemnych sieci, która wymusi znaczne zwężenia ulicy, a nawet jej zamknięcie dla ruchu na pewnych odcinkach.
Trzeba się liczyć z ruchem jednokierunkowym i objazdami. Skala prac przy podziemnych instalacjach ma być porównywalna z tym, z czym dwa lata temu trzeba się było uporać na ul. 3 Maja.
– Chcemy, aby wykonawca zachowywał przynajmniej jeden pas przejezdny, a gdy zajdzie konieczność prac na całej szerokości ulicy będą one dzielone na odcinki tak, by umożliwić organizację objazdów – mówi Anna Machocka z Urzędu Miasta.
Równy asfalt ma się też pojawić na przecznicach: Gminnej, Środkowej, Wschodniej i Konopnickiej. A także na Granicznej, która ma w końcu zyskać oświetlenie z prawdziwego zdarzenia. Teraz jest tu tylko jedna lampa. Przebudowa obejmie również bardziej odległe drogi: Orlą i Solną.
Po zakończeniu prac mogą się zmniejszyć popołudniowe korki na Lipowej. Kierowcy zamierzający jechać na wprost w al. Piłsudskiego będą mogli śmiało korzystać z dwóch pasów. Bez obaw, że ktoś skręcający w prawo będzie utrudniać im przejazd. Podczas remontu skrzyżowania jezdnia zostanie poszerzona o dodatkowy pas do skrętu w prawo w Narutowicza.
Sprawniejszy ma być też przejazd z drugiej strony, od al. Piłsudskiego. Teraz często zdarza się, że ruch spowalniają tu trolejbusy korzystające z przestarzałej zwrotnicy zamontowanej na sieci zasilającej. Miasto mówiło, że nie da się zamontować nowszej, sterowanej pilotem z kabiny kierowcy.
Powód? Jest zbyt ciężka, by utrzymała ją istniejąca sieć i trzeba by stawiać dodatkowy słup, a na słup trzeba było czekać do przebudowy ul. Narutowicza. Słup ma powstać.
Wszystkie prace mają się zakończyć najpóźniej w listopadzie 2014 r.