Lubelski Meblohurt otwiera największą w regionie galerię meblową. Na powierzchni 10 tys. mkw znajdziemy ofertę z niemal wszystkich półek cenowych.
Na lubelskim rynku firma chce konkurować przede wszystkim dużą rozpiętością cen i produktami firm, dotąd nieobecnych w mieście.
– U nas będzie to, czego nie mają inni – mówi Krzysztof Wojtowicz, dyrektor regionalny Meblohurtu. – Są zarówno sofy za kilkaset złotych, jak i takie za 6 tys.
Sklep ma dwa poziomy handlowe i parking o powierzchni ok. tysiąca mkw. Ma przyciągać nowoczesnym wystrojem i czytelnym układem ekspozycji, aranżowanej w dużej mierze według klucza cenowego. Meble do salonu, czy sypialni to jedynie część oferty. Na piętrze znajdziemy galerię mebli kuchennych, o powierzchni tysiąca mkw. Niewiele mniej miejsca zajmą akcesoria i artykuły dekoracyjne.
– Adaptacja budynku rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku – dodaje Wojtowicz. – Pracowały przy tym tylko lubelskie firmy. Sklep ma zatrudniać 30 osób. Liczymy na sukces, bo jesień w tej branży to najlepszy okres.
Bezpośrednim konkurentem nowej galerii będzie sąsiedni salon Black Red White. Gigant z Biłgoraja ma nieco uboższą ofertę, ale i ugruntowaną pozycję na rynku. Poza Lublinem to właśnie Meblohurt jest oficjalnym dystrybutorem produktów BRW. Teraz obie firmy zmierzą się na lokalnym rynku.
Meblohurt nie planuje kolejnych inwestycji w Lublinie. Możliwe, że w przyszłym roku otworzy nowe sklepy w innych miastach regionu. Firma jest obecna na rynku od 1996 roku. W tej chwili ma ponad 40 salonów firmowych. Działa przede wszystkim na Lubelszczyźnie, Mazowszu i Podkarpaciu. Zajmuje się również eksportem mebli.
Otwarcie zaplanowano na przyszły weekend. Debiutowi galerii Mega Meble będzie towarzyszył piknik rodzinny, promocje i licytacje. Cena wywoławcza najtańszych mebli nie przekroczy 5 zł.