Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Urzędnicy będą wysyłać bezpłatne sms-y z zapowiedziami imprez sportowych i kulturalnych. Dziś zaczyna się rejestracja osób zainteresowanych taka usługą. Wystarczy wysłać SMS-a pod numer 665 991 995.
Na początku do dyspozycji będą trzy kanały informacyjne: ogólnomiejski, kulturalny i sportowy. W przyszłości może być ich więcej.
- Planujemy, że odbiorcom mniej więcej raz na tydzień będziemy wysyłać wiadomości - zapowiada Krzysztof Łątka, dyrektor Departamentu Sekretarza w lubelskim Urzędzie Miasta.
Informacje będą trafiać do osób, które wcześniej zarejestrują swój numer telefonu w miejskiej bazie wysyłkowej. Rejestrować można się od dziś, wysyłając odpowiedniego sms-a.
- Koszt wysłania wiadomości pod ten numer jest taki sam jak wysłania zwykłej wiadomości zgodnie z taryfą swojego operatora - mówi Grzegorz Hunicz, dyrektor Wydziału Informatyki i Telekomunikacji w Urzędzie Miasta.
Wystarczy raz się zarejestrować, by później otrzymywać wiadomości. - Ale najprawdopodobniej po kilku miesiącach numery będą usuwane z listy. Jeśli ktoś będzie chciał, będzie mógł się ponownie zgłosić.
Chcemy uniknąć sytuacji, że wiadomości będą trafiać do osób, które nie są zainteresowane - wyjaśnia Hunicz.
Początkowo każda wiadomość od urzędu będzie mieć nie więcej niż 160 znaków. Treści będą przygotowywać specjalnie oddelegowani pracownicy. O sporcie będzie pisać urzędnik, który w magistracie zajmuje się sportem, o kulturze ten od kultury.
Serwis kulturalny nie będzie ograniczać się tylko do imprez organizowanych przez instytucje podległe miastu. Ale za to kibice nie będą raczej mogli liczyć na wiadomość z wynikiem interesującego ich spotkania.
- Od informowania o wynikach są media. My wolimy raczej zapraszać do Lublina, zapowiadając ciekawe wydarzenia - tłumaczy Łątka.
Za otrzymywane wiadomości nie trzeba będzie płacić. Zapłacą za nie wszyscy mieszkańcy, z miejskiej kasy.
- Uruchomienie systemu kosztowało kilkanaście tysięcy złotych, do tego trzeba doliczyć koszty wysyłki wiadomości, tj. 10 groszy za sms-a - wylicza Hunicz.
- Zakładamy, że do końca roku wydatki na ten cel nie przekroczą 50 tys. złotych - obiecuje Łątka.
System pozwoli też przypominać osobom, które przez Internet rezerwowały sobie wizytę w urzędzie, o terminie takiego spotkania. Wystarczy wpisać na stronie w odpowiednie pole numer swojej komórki. Taka możliwość ma się pojawić jeszcze dzisiaj. Sms zostanie wysłany dzień przed terminem wizyty.
- Planujemy, że odbiorcom mniej więcej raz na tydzień będziemy wysyłać wiadomości - zapowiada Krzysztof Łątka, dyrektor Departamentu Sekretarza w lubelskim Urzędzie Miasta.
Informacje będą trafiać do osób, które wcześniej zarejestrują swój numer telefonu w miejskiej bazie wysyłkowej. Rejestrować można się od dziś, wysyłając odpowiedniego sms-a.
- Koszt wysłania wiadomości pod ten numer jest taki sam jak wysłania zwykłej wiadomości zgodnie z taryfą swojego operatora - mówi Grzegorz Hunicz, dyrektor Wydziału Informatyki i Telekomunikacji w Urzędzie Miasta.
Wystarczy raz się zarejestrować, by później otrzymywać wiadomości. - Ale najprawdopodobniej po kilku miesiącach numery będą usuwane z listy. Jeśli ktoś będzie chciał, będzie mógł się ponownie zgłosić.
Chcemy uniknąć sytuacji, że wiadomości będą trafiać do osób, które nie są zainteresowane - wyjaśnia Hunicz.
Początkowo każda wiadomość od urzędu będzie mieć nie więcej niż 160 znaków. Treści będą przygotowywać specjalnie oddelegowani pracownicy. O sporcie będzie pisać urzędnik, który w magistracie zajmuje się sportem, o kulturze ten od kultury.
Serwis kulturalny nie będzie ograniczać się tylko do imprez organizowanych przez instytucje podległe miastu. Ale za to kibice nie będą raczej mogli liczyć na wiadomość z wynikiem interesującego ich spotkania.
- Od informowania o wynikach są media. My wolimy raczej zapraszać do Lublina, zapowiadając ciekawe wydarzenia - tłumaczy Łątka.
Za otrzymywane wiadomości nie trzeba będzie płacić. Zapłacą za nie wszyscy mieszkańcy, z miejskiej kasy.
- Uruchomienie systemu kosztowało kilkanaście tysięcy złotych, do tego trzeba doliczyć koszty wysyłki wiadomości, tj. 10 groszy za sms-a - wylicza Hunicz.
- Zakładamy, że do końca roku wydatki na ten cel nie przekroczą 50 tys. złotych - obiecuje Łątka.
System pozwoli też przypominać osobom, które przez Internet rezerwowały sobie wizytę w urzędzie, o terminie takiego spotkania. Wystarczy wpisać na stronie w odpowiednie pole numer swojej komórki. Taka możliwość ma się pojawić jeszcze dzisiaj. Sms zostanie wysłany dzień przed terminem wizyty.
