Znalazły się fundusze na przygotowanie projektu modernizacji linii kolejowej nr 7 Lublin - Warszawa. Ale przetarg na projekt ślimaczy się
– Chcemy żeby w czerwcu 2015 roku był już gotowy komplet dokumentów potrzebnych do ogłoszenia przetargu. Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w 2016 roku zostanie wbita pierwsza łopata na budowie – mówi Patrycja Wolińska-Bartkiewicz, podsekretarz stanu w ministerstwie transportu, które wnioskowało o przyznanie pieniędzy. I dodaje: – To bardzo dobra wiadomość, znak by nie tracić czasu i otworzyć oferty w przetargu na dokumentację.
Jednak przetarg ślimaczy się. PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły go jeszcze w sierpniu. Ale wykonawców nie wybrano do dziś. Jedna z firm zażądała od kolei zmiany niektórych warunków stawianych oferentom. Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej, a ta uznała, że dwa postanowienia są niezgodne z prawem.
W pierwszym kolejarze zastrzegali, ze po podziale PKP są problemy z uzyskaniem kompletnych danych i jeśli projektantom zabraknie jakichś dokumentów, to muszą przeprowadzić analizy na własną rękę. Nie było jednak mowy, o jakie analizy chodzi, więc Izba uznała, że kolej nie może przerzucać tak dużego ryzyka na wykonawców. Na mocy postanowienia KIO skreślony zostaje też zapis zobowiązujący projektantów do przeprowadzenia wizji lokalnej.
Kolejny już termin otwarcia ofert kolejarze wyznaczyli na 14 grudnia.
Po modernizacji torów pociągi pasażerskie będą mogły się tu rozpędzić do 160 km/h, a towarowe do 120 km/h. Docelowo remont całej linii od stolicy do granicy państwa pozwoli na skierowanie na tą trasę dziennych pociągów EuroCity i InterCity oraz nocnych składów typu hotelowego z Warszawy do Kijowa i Lwowa.