Eksmisję z pomieszczeń przy ul. Szewskiej nakazał „Solidarności” lubelski sąd. Firma jeszcze się odwołuje, ale nie liczy na korzystny wyrok.
„Solidarność” zajmuje przy ul. Szewskiej lokal o powierzchni ok. 80 mkw. Jak już informowaliśmy umowa na dzierżawę lokalu wygasła już w styczniu ubiegłego roku. Na sklepowej wystawie zawisła wówczas plansza z napisem, że sprzedawczynie tracą pracę przez prezydenta Lublina. Urząd Miasta, do którego należy budynek, nie chciał dalej wynajmować pomieszczenia „Solidarności”. Lokal ma przejąć lubelski oddział Instytutu Pamięci Narodowej, który doszedł do wniosku, że jest mu za ciasno i potrzebuje dodatkowych powierzchni. W przejętym lokalu ma powstać przestronna sala konferencyjna.
Firma cukiernicza nie opuściła jednak pomieszczeń i sklep wciąż działa. – Wystąpiliśmy więc na drogę sądową o eksmisję – mówi Zbigniew Załoga, dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych, który administruje budynkiem przy ul. Szewskiej. – Wygraliśmy sprawę w Sądzie Rejonowym, ale „Solidarność” odwołała się od tego wyroku.
Sąd Okręgowy jeszcze nie zajął się rozpatrzeniem odwołania. Prezes Dariusz Marek zapowiada, że firma wyprowadzi się ze sklepu, gdy otrzyma wezwanie do zwolnienia lokalu. – Pracownicy sklepu dostali już wypowiedzenia – mówi.
„Solidarność” nie dogadała się z ZNK w sprawie przydzielenia lokalu w nowym miejscu.