Około 200 mieszkańców podpisało się pod protestem w sprawie budowy chlewni w Starych Wierzchowiskach w gminie Bełżyce. Obawiają się smrodu i zanieczyszczenia wód gruntowych. Tymczasem gmina planuje zmienić przeznaczenie tych terenów na rekreacyjne
W Wierzchowiskach Starych, tuż obok kościoła, powstanie chlewnia z odchowalnią prosiąt na ok. 8000 tysięcy. Trzy rzuty hodowlane, to około 20 000 sztuk! – alarmują mieszkańcy.
W planach są dwa budynki: rozrodu i odchowalnia, które mają stanąć w odległości 440 m od najbliższych zabudowań. W raporcie o oddziaływaniu planowanej chlewni na środowisko jest mowa o tym, że tygodniowo do sprzedaży ma trafiać ok. pół tysiąca zwierząt.
Ludzie nie chcą takiego sąsiedztwa. Do Urzędu Miejskiego w Bełżycach wpłynęło kilka protestów mieszkańców m.in. z miejscowości Stare Wierzchowiska, Wierzchowiska Górne, Skrzyniec, Skrzyniec Kolonia i Zalesie. Podpisało się pod nimi ok. 200 osób.
– Teren planowanej inwestycji praktycznie graniczy z Chodelskim Obszarem Chronionego Krajobrazu. Oddziela go tylko droga – tłumaczy jeden z protestujących mieszkańców. – Zatrucie wód gruntowych oraz wzmożone opary gazów z gnojowicy mogą przyczynić się do wyginięcia chronionych roślin i degradacji terenu. Chlewnia i towarzyszące jej zanieczyszczenia będą miały destrukcyjny, nieodwracalny wpływ na system ekologii wodnej – alarmuje.
Burmistrz odpowiada
– Postępowanie w sprawie tej inwestycji jest na etapie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych – mówi Ryszard Góra, burmistrz Bełżyc. – Opinia sanepidu jak też Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska są pozytywne. Gdyby nie protesty, to moja decyzja też byłaby pozytywna – przyznaje.
Na wtorek (godz. 17) w szkole w Starych Wierzchowiskach zaplanowano mediacje z mieszkańcami. Weźmie w nich udział m.in. inwestor. – W zaplanowanej rozprawie administracyjnej będzie uczestniczyć też mediator, którego wynajmiemy – zapowiada burmistrz Bełżyc. – Ponieważ ja mam wydać decyzję, to nie chcę być stroną. Dla mnie sytuacja jest niezręczna, bo inwestor też jest z naszej gminy.
Jeśli strony nie dojdą do porozumienia podczas spotkania mediacyjnego i protestujący podtrzymają swoje uwagi, to burmistrz ponownie zwróci się do sanepidu i RDOŚ o opinie.
Rekreacja
Tymczasem gmina planuje zmienić przeznaczenie tych terenów na rekreacyjne. – Mamy projekt studium miejscowego planu. Obecnie jest w uzgodnieniu w różnych instytucjach – przyznaje burmistrz Bełżyc. – Jeśli by to weszło w życie, to wyklucza to lokalizację takiego obiektu na tym terenie.
Z Barbarą Rozińską, która chce budować chlewnię w Wierzchowiskach Starych, nie udało nam się wczoraj porozmawiać.