Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Miasto dołożyło brakującą kwotę kwoty na dokończenie budowy nowej podstawówki z gimnazjum i przedszkolem na Sławinie. Teraz trzeba jeszcze dokupić całe wyposażenie: od krzesełek po widelce. Mimo to Ratusz zapewnia, że 1 września odbędą się tu lekcje
Mniej potrzebna część wyposażenia może zostać dostarczona na początku roku szkolnego - mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów. Jeszcze kilka miesięcy temu urzędnicy nie spodziewali się, że budowa napotka problemy. Okazało się jednak, że splajtował generalny wykonawca szkoły. Konieczne było sporządzenie dokumentacji i ogłoszenie przetargu na dokończenie prac.
Okazało się jednak, że obie firmy, które stanęły do tego przetargu zaproponowały cenę większą od kwoty zarezerwowanej na ten cel przez miejskich urzędników. Ratusz miał 1,2 miliona, tymczasem tańsza firma zażądała 1,6 mln, a droższa 1,9 miliona złotych.
Prezydent nie zastanawiał się długo i postanowił zwiększyć wydatki. Przetarg rozstrzygnięto w błyskawicznym tempie, a zlecenie wykonania prac otrzyma lubelskie przedsiębiorstwo BUDO-KOMPEX. Na uporanie się ze wszystkim budowlańcy dostaną miesiąc. - Powinniśmy zdążyć - mówi Dziuba.
Ale mury, umywalki i tynki to jeszcze nie wszystko. Budynek trzeba jeszcze wyposażyć. Ratusz ogłosił już cztery przetargi na dostawę poszczególnych przedmiotów. To m.in. meble, tablice do sal lekcyjnych, setki talerzy i tysiące sztućców, wykładziny, mopy i odkurzacze, zegary, sejf, mównica, apteczki, 290 szaf do szatni, narzędzia dla szkolnego konserwatora, ponad 300 koszy na śmieci, sprzęt ogrodniczy, rolety do okien… lista jest bardzo długa.
Miasto wyznacza dostawcom krótkie terminy i jeśli wybór dostawców nie będzie się przeciągał, wtedy teoretycznie nie powinno być problemów. Gorzej, jeśli przetargi pójdą mniej sprawnie. W jednym z nich już trzeba było przesunąć termin składania ofert.
Mimo to Ratusz zapewnia, że 1 września odbędą się tu lekcje. A mniej potrzebne wyposażenie będzie mogło być dostarczone nieco później. - W najgorszym wypadku 1 września będziemy mieć 80 proc. wyposażenia - mówi Dziuba. Do gmachu przeniesiona ma zostać podstawówka nr 14 z al. Warszawskiej. Najczarniejszy z czarnych scenariuszy zakłada, że przez pewien czas lekcje odbywałyby się jeszcze w tym miejscu.
Budynek ma służyć 700 uczniom, znajdzie się w nim również przedszkole dla 100 dzieci. W budynku przewidziano 30 sal lekcyjnych, bibliotekę i obserwatorium astronomiczne, a w sali gimnastycznej powstanie siłownia.
Okazało się jednak, że obie firmy, które stanęły do tego przetargu zaproponowały cenę większą od kwoty zarezerwowanej na ten cel przez miejskich urzędników. Ratusz miał 1,2 miliona, tymczasem tańsza firma zażądała 1,6 mln, a droższa 1,9 miliona złotych.
Prezydent nie zastanawiał się długo i postanowił zwiększyć wydatki. Przetarg rozstrzygnięto w błyskawicznym tempie, a zlecenie wykonania prac otrzyma lubelskie przedsiębiorstwo BUDO-KOMPEX. Na uporanie się ze wszystkim budowlańcy dostaną miesiąc. - Powinniśmy zdążyć - mówi Dziuba.
Ale mury, umywalki i tynki to jeszcze nie wszystko. Budynek trzeba jeszcze wyposażyć. Ratusz ogłosił już cztery przetargi na dostawę poszczególnych przedmiotów. To m.in. meble, tablice do sal lekcyjnych, setki talerzy i tysiące sztućców, wykładziny, mopy i odkurzacze, zegary, sejf, mównica, apteczki, 290 szaf do szatni, narzędzia dla szkolnego konserwatora, ponad 300 koszy na śmieci, sprzęt ogrodniczy, rolety do okien… lista jest bardzo długa.
Miasto wyznacza dostawcom krótkie terminy i jeśli wybór dostawców nie będzie się przeciągał, wtedy teoretycznie nie powinno być problemów. Gorzej, jeśli przetargi pójdą mniej sprawnie. W jednym z nich już trzeba było przesunąć termin składania ofert.
Mimo to Ratusz zapewnia, że 1 września odbędą się tu lekcje. A mniej potrzebne wyposażenie będzie mogło być dostarczone nieco później. - W najgorszym wypadku 1 września będziemy mieć 80 proc. wyposażenia - mówi Dziuba. Do gmachu przeniesiona ma zostać podstawówka nr 14 z al. Warszawskiej. Najczarniejszy z czarnych scenariuszy zakłada, że przez pewien czas lekcje odbywałyby się jeszcze w tym miejscu.
Budynek ma służyć 700 uczniom, znajdzie się w nim również przedszkole dla 100 dzieci. W budynku przewidziano 30 sal lekcyjnych, bibliotekę i obserwatorium astronomiczne, a w sali gimnastycznej powstanie siłownia.
