Dobiegła końca budowa Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Otwarcie instytucji planowane jest na maj przyszłego roku. Prace pochłonęły 174 mln zł. Blisko 129 mln pochodziło z unijnej dotacji.
– Formalnie inwestycja została ukończona. Przed nami wyposażenie, uzupełnienia i mnóstwo pracy przy tworzeniu programu. Wczoraj ogłosiliśmy nabór na stanowiska techniczne, takie jak: technicy światła i dźwięku, operatorzy multimediów i techniki scenicznej – mówi Piotr Franaszek, dyrektor CSK.
– To miejsce zgromadzi wszystkich ludzi z Lublina i całego województwa, którzy pracują w szeroko rozumianej kulturze. Nasz dorobek kulturalny zasługuje na to, żeby było takie miejsce. Dzięki niemu będziemy mogli dać mieszkańcom wydarzenia, jakich do tej pory nie byliśmy w stanie wystawić – podkreśla Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego.
O tym, jakie to będą wydarzenia, na razie za wiele nie wiadomo. Oficjalne otwarcie CSK planowane jest na maj przyszłego roku.
– Rozmawiamy z teatrami operowymi, także z tymi klasycznymi, które są zainteresowane wystawianiem swoich dzieł u nas także przez pryzmat naszej modernistycznej architektury. Na pewno zobaczymy interesujące wystawy. W styczniu, po podpisaniu wszystkich umów, ogłosimy też kilka niespodzianek – zapewnia dyrektor Franaszek.
Budynek CSK ma 40 tys. mkw. powierzchni. Przy budowie codziennie pracowało od 250 do 350 osób. Wylano ponad 26 tys. metrów sześciennych betonu i wykorzystano 10 km okablowania mobilnego. W obiekcie znajdują się sala operowa z widownią dla tysiąca osób oraz sale baletowa i kameralna, kino, galerie, a także m.in. restauracja i kawiarnia na dachu. W trakcie prac gruntowne remonty przeszły także siedziby Filharmonii Lubelskiej i Teatru Muzycznego.
Parking już działa
Wczoraj otwarto mogący pomieścić blisko 250 aut parking podziemny pod CSK. Będzie on działał w godzinach od 6 do 21 w dni powszednie, a w soboty i niedziele od 7.30 do 21. Do końca lutego obowiązuje promocja cenowa. Za pierwszą godzinę postoju zapłacimy 1 zł, za drugą – 1,20 zł, za trzecią – 1,40 zł, a za każdą kolejną – złotówkę.