Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zaczęły się przygotowania do rozbiórki przedwojennych willi stojących na górce między ul. Wieniawską a Spokojną. Ma tu stanąć nowoczesny biurowiec. To jedna z dwóch możliwych lokalizacji Urzędu Miasta. Trzecia chętna firma odpadła z gry
Nowoczesny biurowiec z dwupoziomowym parkingiem podziemnym wart 60 milionów złotych. Taką budowlę zapowiedział właściciel firmy Orion, który w listopadzie kupił od miasta tę działkę za prawie 12 milionów złotych.
- Rok 2014 będzie czasem przygotowania, a lata 2015-16 czasem realizacji inwestycji - oznajmił Edward Leńczuk tuż po wygranej licytacji w Ratuszu. Teraz na jego działce wokół jednej z willi stanęło blaszane ogrodzenie, a za nim robotnicy zaczynają rozbiórkę. Na pierwszy ogień poszły drzwi i okna. Do zrównania z ziemią jest kilka budynków, w tym trzy przedwojenne wille. Jedna z nich była siedzibą Tektury, niezależnego ośrodka kulturalnego.
Gmach, który ma tu być wzniesiony to jedna z możliwych siedzib Urzędu Miasta. Poszukiwania takiego miejsca rozpoczęły się pod koniec lutego. Wtedy Ratusz ogłosił, że potrzebuje ponad 14 tys. mkw. powierzchni w obrębie al. Solidarności, al. Unii Lubelskiej, Al. Zygmuntowskich, al. Piłsudskiego, ul. Narutowicza, Głębokiej, Sowińskiego i Poniatowskiego. Urzędnicy zaprosili deweloperów do składania ofert. A dwa tygodnie wcześniej prezydent Lublina przyznał, że z nowym właścicielem działki przy Wieniawskiej prowadzi rozmowy o ulokowaniu tu urzędu.
I rzeczywiście Orion był jedną z trzech firm, które odpowiedziały na ogłoszenie miasta. Zadeklarował prawie 23 tys. mkw. powierzchni i 230 miejsc parkingowych, a wszystko to już na koniec 2016 r. Drugą ofertę złożyła spółka Meblohurt proponująca w tym samym terminie gotowe 14 tys. mkw. i 500 miejsc parkingowych przy Czechowskiej 19 i 19a.
Trzecim chętnym była spółka Centrum Zana oferująca 15 tys. mkw. w budynku planowanym na działce u zbiegu al. Długosza i Leszczyńskiego wydzielonej z terenu Lublinianki. - Ta oferta została odrzucona, bo firma nie spełniła wymogów formalnych. Nie przedłożyła dokumentów potwierdzających dysponowanie gruntem - mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. W czasie składania ofert działka była jeszcze własnością miasta. Później, 23 kwietnia, kupił ją prywatny przedsiębiorca, Wojciech Barczentewicz.
W grze o siedzibę Urzędu Miasta pozostały zatem tylko dwie lokalizacje: przy Wieniawskiej i Czechowskiej. - Decyzja jeszcze nie zapadła, w tej chwili trwa ocena ofert - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Rozstrzygnięcie może nastąpić jeszcze w czerwcu.
- Rok 2014 będzie czasem przygotowania, a lata 2015-16 czasem realizacji inwestycji - oznajmił Edward Leńczuk tuż po wygranej licytacji w Ratuszu. Teraz na jego działce wokół jednej z willi stanęło blaszane ogrodzenie, a za nim robotnicy zaczynają rozbiórkę. Na pierwszy ogień poszły drzwi i okna. Do zrównania z ziemią jest kilka budynków, w tym trzy przedwojenne wille. Jedna z nich była siedzibą Tektury, niezależnego ośrodka kulturalnego.
Gmach, który ma tu być wzniesiony to jedna z możliwych siedzib Urzędu Miasta. Poszukiwania takiego miejsca rozpoczęły się pod koniec lutego. Wtedy Ratusz ogłosił, że potrzebuje ponad 14 tys. mkw. powierzchni w obrębie al. Solidarności, al. Unii Lubelskiej, Al. Zygmuntowskich, al. Piłsudskiego, ul. Narutowicza, Głębokiej, Sowińskiego i Poniatowskiego. Urzędnicy zaprosili deweloperów do składania ofert. A dwa tygodnie wcześniej prezydent Lublina przyznał, że z nowym właścicielem działki przy Wieniawskiej prowadzi rozmowy o ulokowaniu tu urzędu.
I rzeczywiście Orion był jedną z trzech firm, które odpowiedziały na ogłoszenie miasta. Zadeklarował prawie 23 tys. mkw. powierzchni i 230 miejsc parkingowych, a wszystko to już na koniec 2016 r. Drugą ofertę złożyła spółka Meblohurt proponująca w tym samym terminie gotowe 14 tys. mkw. i 500 miejsc parkingowych przy Czechowskiej 19 i 19a.
Trzecim chętnym była spółka Centrum Zana oferująca 15 tys. mkw. w budynku planowanym na działce u zbiegu al. Długosza i Leszczyńskiego wydzielonej z terenu Lublinianki. - Ta oferta została odrzucona, bo firma nie spełniła wymogów formalnych. Nie przedłożyła dokumentów potwierdzających dysponowanie gruntem - mówi Joanna Bobowska z Urzędu Miasta. W czasie składania ofert działka była jeszcze własnością miasta. Później, 23 kwietnia, kupił ją prywatny przedsiębiorca, Wojciech Barczentewicz.
W grze o siedzibę Urzędu Miasta pozostały zatem tylko dwie lokalizacje: przy Wieniawskiej i Czechowskiej. - Decyzja jeszcze nie zapadła, w tej chwili trwa ocena ofert - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Rozstrzygnięcie może nastąpić jeszcze w czerwcu.
