Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy niedawno w okolicach dworca PKP okradli listonosza.
To był pierwszy od kilku lat napad na listonosza odnotowany w województwie lubelskim. W połowie lutego, przy ulicy 1-go Maja, w okolicy dworca PKP w Lublinie do listonosza podeszło dwóch mężczyzn. Najpierw nagabywali doręczyciela o drobną pożyczkę. Mówili, że potrzebują pieniędzy na bilet.
Potem sprawy przybrały poważniejszy obrót.
– Grożąc pobiciem zaprowadzili do pobliskiej bramy. W pewnym momencie jeden z nich uderzył mężczyznę w twarz, a drugi z trzymanej przez niego torby zabrał saszetkę z pieniędzmi. W środku znajdowało się około 10 tysięcy złotych. Napastnicy uciekli z łupem w ręku. Pokrzywdzony na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń – opisuje zdarzenie podkomisarz Anna Kamola z policji w Lublinie.
Na miejsce od razu zostali wysłani kryminalni. Ściągnięto też wywiadowców i policjanta z psem. Policja zabezpieczyła też zapis z miejskich kamer.
To nie była prosta sprawa, ale po bardzo dokładnej analizie nagrań, policja dotarła do dwóch mieszkańców powiatu kraśnickiego.
– Wczoraj kryminalni z KMP w Lublinie przy pomocy policjantów z kraśnickiej komendy zatrzymali dwóch 33-latków podejrzewanych o dokonanie przestępstwa. Obydwaj zostali zatrzymani w policyjnym areszcie – informuje Kamola i dodaje, że mężczyźni są dobrze znani policji.
– Dzisiaj zatrzymani zostaną doprowadzeni do prokuratury celem przedstawienia zarzutów. Z kolei o zastosowaniu środka zapobiegawczego zadecyduje sąd – dodaje policjantka.
Zatrzymanym grozi do 12 lat więzienia.