Tusk interweniuje ws. zaśnieżonej Lubelszczyzny. Wojewoda jedzie w teren

"Dzwoniłem do pani wojewody i prosiłem, że możliwie szybko pojawiła się tam na miejscu, żeby osobiście sprawdziła, czy wszystkie służby pracują w sposób odpowiedni. Otrzymałem informację, że zabezpieczono ewentualność tych drastycznych przypadków, typu ludzie wymagający dializy czy chorzy, nie było na razie takiej potrzeby, ale na taką ewentualność śmigłowce straży granicznej podobno są gotowe" - mówił Tusk w TVN24. "Ale prosiłem panią wojewodę, żeby to jeszcze raz sprawdziła i w tej chwili udaje się tam na miejsce" - podkreślił.

Od kilku dni nasza redakcja dostaje zdjęcia i informacje o gospodarstwach odciętych od świata z powodu zasypanych i nieodśnieżonych dróg.

Premier przyznał, że przez podróż po Europie nie śledził na bieżąco spraw i o problemie dowiedział się od dziennikarzy.

"Dopiero dzięki tym waszym sygnałom zobaczyłem, że trzeba tam znowu trochę potrząsnąć ludzi, że trzeba działać ponadstandardowo. Jeśli jest kłopot, nawet jeśli to są wioski przygraniczne, nawet jeśli to jest daleko od stolicy i dotyczy stosunkowo niedużej grupy ludzi, trzeba jednak o to się troszczyć, tak jak o siebie. Trochę też jestem poirytowany taką ospałością i czasami lekceważeniem tego typu spraw, ale mam nadzieję, że tutaj zaczną działać już naprawdę energicznie. To jest droga powiatowa, więc starosta być może nie miał też takich pełnych możliwości, drogi są zawiewane, dość silny wiatr i według informacji, jaką otrzymałem od pani wojewody, którym GDDKiA chciała użyć do odśnieżania uległ awarii, ściąga się następny, ale wolę już tego teraz przypilnować, żeby nie było później takich tłumaczeń" - mówił Tusk.

Dodatkowy numer alarmowy

- Wojewoda udała się m. in. do Sobieskiej Woli, Żółkiewki i innych miejscowości żeby przekonać się o rzeczywistym rozmiarze problemu. Cały czas monitorujemy sytuację. Uruchomiliśmy dodatkowy numer, gdzie można zgłaszać nieodśnieżone miejsca i nieprzejezdne drogi: 81 74 24 354. Cały czas dostępny jest też numer 987 - mówi "Dziennikowi Wschodniemu" Michał Sadura, doradca wojewody lubelskiego.

Wojewoda poinformowała, że w piątek na drogi gminne skierowany został także sprzęt GDDKiA z dróg krajowych.

----

Prosimy o interwencję w gm. Strzyżewice. Droga Żabia Wola-Osmolice-Bystrzyca Stara i Nowa-Kiełczewice Dolne i dalej do Zakrzówka jest cała oblodzona jedzie się jak po rzece 30-40km. Pług jedzie raz dziennie, ale nie wiem w jakim celu, bo niczym nie sypie chyba tylko po to, by nabić kilometry, interwencje u wójta nie pomagają, z góry dziękuje.

-----

Stary Zamość. Fot : Jarek Jaworski




-----

Tak wczoraj wyglądała droga wojewódzka Lublin-Biłgoraj. Fot. Mariusz


-----

Chcę przekazać ciężką sytuacją w Skrzynicach Pierwszych w gminie Jabłonna. Drogi są ciągle zawiane. Drogą powiatową wczoraj przejechały tylko dwa pługi, a gminą tylko raz koparką. Na mojej drodze gminnej stoją koparki, traktor i samochód. Pani wójt, ani gmina nie odbierają telefonów. Jeśli dziś nie przyjedzie koparka, to jutro już nie da rady odśnieżyć. W załączniku wysyłam zdjęcia z wczorajszego odśnieżania koparki, i dzisiaj zakopany traktor:




-----

Witam,
Tak wygląda koniec świata w miejscowości STASIN gm. Wojciechów. Nikt nie odśnieżał od wczoraj. Zdjęcia robione dn.1.02.2014 godz. 13:00
Pozdrawiam Marzena



-----

W końcu w sobotę udało się odśnieżyć drogę Kłodnica-Sobieszczany. Dominik

-----

Mieszkam w gminie Wojciechów w miejscowości Miłocin . U nas jest tragedia od dwóch dni nikt nie odśnieżał. Szosa Nałęczowska funkcjonuje bez problemu,a dzwoniąc do gminy i prosić żeby coś zrobili to słyszymy odpowiedź ,,nie odśnieżamy bo się nie opłaca,,
Choć pracownicy gminy się dostali do pracy bez problemów i gdzie tu sprawiedliwość żyjemy w 21 wieku i zima nadal zaskakuje, ale tylko niektóre gminy szkoda, że nasza jest obojętna na prośby swoich mieszkańców!!!