Podzielone są opinie studentów prawa z UMCS i KUL na temat proponowanego przez PiS ograniczenia sprawowania władzy w samorządach do dwóch kadencji. Tak wynika z badania przeprowadzonego wśród kandydatów na przyszłych prawników przez Fundację na rzecz Badań i Inicjatyw Społecznych.
Ankieterzy zadali trzy pytania. Za tym, by dwukadencyjność obowiązywała już od wyborów samorządowych w 2018 r., opowiedziało się 33,9 proc. badanych. Dokładnie tyle samo przyznało, że popiera ograniczenie liczby kadencji prezydentów miast, burmistrzów i wójtów, ale nie powinno ono dotyczyć tych, którzy pełnili funkcje przed wprowadzeniem ustawy. Z kolei 33,2 proc. ankietowanych opowiedziało się przeciwko temu pomysłowi.
– Bardzo rzadko zdarza się, żeby przy 250-osobowej grupie badanych podziały były niemal równe – przyznaje dr Tomasz Paklepa, prezes Fundacji na rzecz Badań i Inicjatyw Społecznych.
Nieco bardziej widoczne są różnice pomiędzy studentami UMCS i KUL. Ci pierwsi częściej opowiadali się przeciwko pomysłowi PiS.
Badanie zostało przeprowadzone pod koniec stycznia i ma na celu poznanie stosunku przyszłych kadr prawniczych do kwestii, które pod względem prawnym wywołują wiele kontrowersji. Wczoraj pisaliśmy o opiniach studentów na temat kar dla posłów, którzy na przełomie grudnia i stycznia protestowali w sali sejmowej. Za ich ukaraniem opowiedziało się 48,4 proc. badanych. W przyszłym tygodniu fundacja ma przedstawić wyniki dotyczące wniosku o wygaszenie mandatu prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka.