
Nowe hotele, pensjonaty i restauracje – to wszystko powstanie w najbliższych latach na Lubelszczyźnie. Unia dała na inwestycje w branży turystycznej 80 mln zł, a władze województwa właśnie zdecydowały, kto te pieniądze weźmie.

– W pałacu chcemy urządzić siedem pokoi hotelowych i restaurację z kuchnią regionalną – planuje Augustyniak. I nie próżnuje: w budynku wymienił już dach, stan drzew w parku ocenili fachowcy. Restaurator uzgodnił też projekt z konserwatorem zabytków. – Pierwszych gości przyjmiemy w sylwestra 2011 roku – zapowiada.
Listę projektów wybranych do dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego przyjął Zarząd Województwa. Przedsiębiorcy z Lubelszczyzny dostaną pieniądze na 60 przedsięwzięć związanych z turystyką. Chodzi o kwoty od 131 tys. zł do 1,99 mln zł.
– W konkursie preferowane były projekty zlokalizowane w miejscach atrakcyjnych turystycznie i rekreacyjnie – mówi Renata Siwiec, dyrektor Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości.
Na liście znajdują się hotele (np. spółka Wodrol postawi Hotel Wieniawski w Lublinie), pensjonaty (np. w Żmijowiskach w powiecie opolskim), restauracje (np. "Karczma z Bali” w Lublinie z kuchnią regionalną). Są także obiekty związane z rozrywką (np. firma Pol-Start planuje budowę w Lublinie Wojewódzkiego Centrum Tenisa).
Ale obietnica dofinansowania to dopiero początek drogi. – Najcięższa praca jest dopiero przede mną – wzdycha Ewa Kruk, zamojska restauratorka z 10-letnim doświadczeniem. Jej wniosek o dofinansowanie budowy Karczmy "Zamojszczyzna” dopiero za trzecim razem przeszedł przez konkursowe sito. Ale opłaciło się. Dostanie – podobnie jak Augustyniak – 1,99 mln zł.
– Teraz czekają mnie rozmowy z bankami i szukanie wykonawcy – mówi pani Ewa i zapowiada czego można się spodziewać w jej restauracji przy trasie Zamość–Lwów: – Jedzenia, muzyki, folkloru. Wszystkiego, co ma związek z zamojską tradycją i kulturą. To nie będzie góralska karczma, jakie często można spotkać w różnych częściach kraju.
Lubelszczyzna bardzo potrzebuje pieniędzy na infrastrukturę turystyczną. Według najświeższych danych z Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszych sześciu miesiącach tego roku nasz region odwiedziło mniej turystów niż rok temu.
– Oferta dla turystów to podstawa. Oni potrzebują ciekawych imprez, atrakcyjnej rekreacji – mówi Piotr Franaszek, szef Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej.