Dwóch 27-latków nietypowo przywitało nowy rok. 1 stycznia, około godziny 19 ukradli z bazy MPWiK w Lublinie... specjalistyczny pojazd do udrażniania kanałów sanitarnych. Obydwaj byli na przepustce z więzienia. Potężnym jelczem wyruszyli na miasto.
al. Tysiąclecia. Policjantom udało się – na krótko – zatrzymać samochód MPWiK. Funkcjonariusze kazali wysiąść porywaczom. W tym momencie kierowca dodał gazu i specjalistyczny pojazd do udrażniania kanalizacji zaczął uciekać w stronę Kalinowszczyzny. Radiowóz ruszył za nim.
Pościg zakończył się na ul. Krzemienieckiej. Jelcz zaczepił o drzewo i zaklinował się. Niezrażony tym kierowca zaczął uciekać na piechotę. Został złapany. Podobnie jak pasażer auta, który schował się pod ciężarówką.
Obaj porywacze nie zgodzili się na badanie zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Pobrano więc od nich krew. Porywacze byli na przepustce z więzienia w Medyce (Podkarpackie). Jeden to znany złodziej, drugi siedzi za rozboje.
Samochód MPWiK ma uszkodzone koguty na dachu i zbiornik paliwa.