Lubelski oddział NFZ ostrzega przed osobami, które podszywają się pod pracowników funduszu i przez telefon wyłudzają dane osobowe.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W ubiegłym tygodniu taką sytuację miała jedna z mieszkanek Puław. Kobieta poinformowała o zdarzeniu lubelski oddział NFZ. To już trzeci taki przypadek w naszym województwie.
– Osoba, która podawała się za pracownika funduszu, prosiła o podanie danych osobowych: imienia i nazwiska, numeru PESEL, serii i numeru dowodu osobistego. Twierdziła, że pyta o nie w związku z akcją kompleksowych badań profilaktycznych dla kobiet – mówi Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ. – Chodziło o wykonanie mammografii, cytologii i USG piersi, na które chciała zaprosić i zarejestrować. Gdy kobieta przekazała rozmówczyni swoje dane, ta podała jej miejsce i godzinę wykonania badań. Przychodnia, do której została odesłana, nic o takiej akcji nie wiedziała.
Jak podkreśla rzecznik, NFZ nie prowadzi takich akcji. Informacje o badaniach profilaktycznych fundusz przekazuje za pośrednictwem strony internetowej lub w trakcie akcji prozdrowotnych prowadzonych w swojej siedzibie lub w delegaturach.
– Przypominamy, że pracownicy funduszu nigdy nie proszą o dane osobowe przez telefon, nie odwiedzają ubezpieczonych w domach, nie proponują zakupu leków, wyrobów medycznych czy usług – zaznacza Bartoszek. – Nie proponują też jakichkolwiek promocji czy refundacji.
Rzeczniczka dodaje, że wszystkie sprawy związane z bezpłatnym leczeniem w ramach NFZ, załatwiane są przez pracowników wyłącznie korespondencyjnie, drogą elektroniczną i osobiście w siedzibach NFZ.
– Jeśli telefonicznie, to tylko w przypadku, gdy jest to kontynuacja korespondencji między funduszem a pacjentem – zaznacza Bartoszek. – Prosimy, szczególnie osoby starsze, o czujność i ostrożność.