W sobotę ma się zakończyć przebudowa pl. Litewskiego. Termin nie będzie ponownie przesuwany. Na terenie inwestycji sprawdzono już sporą część tego, co trzeba sprawdzić przed otwarciem placu. A otwarcie może nastąpić jeszcze w czerwcu.
Zasadnicze roboty zakończyły się już w maju, ale generalny wykonawca dostał od miasta dodatkowy czas na oznakowanie ulic w pobliżu przebudowanego placu. Termin upływa 10 czerwca. – W sobotę wszystko powinno się zakończyć – mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta Lublina. – Przed nami są jeszcze odbiory inwestorskie.
Teraz piłeczka będzie po stronie urzędników. Ratusz zapewnia, że z procedurami będzie się spieszyć tak, by jak najszybciej udostępnić plac mieszkańcom. Właśnie z tego powodu część formalności przeprowadzono wcześniej.
Plac był już oceniany przez sanepid i straż pożarną. Wodociągowcy i gazownicy sprawdzali instalacje doprowadzające wodę i te podłączone do gazowych zniczy obok pomników. Sprawdzono też sieci elektryczne, a także sanitariaty podziemnego szaletu. – Wszystkie dotychczasowe odbiory zakończyły się bez zastrzeżeń – podkreśla Krzyżanowska.
Główna część placu była już oglądana przez miejskiego konserwatora zabytków, a konserwator wojewódzki oceniał iluminacje zabytkowych budynków: kościoła ojców kapucynów, Pałacu Czartoryskich i budynku Instytutu Psychologii UMCS. Podobny przegląd ma za sobą pl. Krąpca i teren między budynkami Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.
Wczoraj rozstrzygnięty został przetarg na obsługę, konserwację i całodobową ochronę zespołu multimedialnych fontann i oświetlenia placu. Za rok świadczenia takich usług miasto zapłaci prawie 865 tys. złotych. Tyle zażądała jedyna chętna firma, spółka Watersystem z podwarszawskiej miejscowości Zakręt.
Jej zadaniem będzie m.in. zapewnienie całodobowej obecności ochroniarza na pl. Litewskim. Drugi pracownik ochrony ma być sprowadzany na czas organizacji multimedialnych pokazów głównej fontanny. Miasto wymaga zorganizowania 32 takich pokazów w trakcie sezonu trwającego 198 dni w ciągu roku: od 1 kwietnia do 15 października. Po sezonie część urządzeń ma trafiać do magazynu. Dodajmy, że do zapłaty dla spółki Watersystem trzeba jeszcze doliczyć koszty energii elektrycznej: 200 tys. zł rocznie.
Przed oficjalnym otwarciem placu miasto musi jeszcze uzyskać od nadzoru budowlanego pozwolenie na użytkowanie obiektu. – W dalszym ciągu podtrzymujemy chęć udostępnienia placu jeszcze w czerwcu – mówi rzeczniczka Ratusza.