Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na osiem miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności skazał we wtorek Sąd Rejonowy w Lublinie Konrada I. To kara za to, że 19-latek wywołał w lubelskim Sądzie Okręgowym fałszywy alarm bombowy.
Chłopak zadzwonił do sądu 3 września. Po jego telefonie z budynku ewakuowano 170 osób. Pirotechnicy nie znaleźli jednak żadnego ładunku. Zatrzymano go kilkanaście dni później.
Jak się okazało 19-latek chciał doprowadzić do odwołania procesu swego brata. Ale pomylił sądy. Konrad I. myślał, że jeśli rozprawa się nie odbędzie to jego brat zostanie zwolniony i będzie mógł odpowiadać z wolnej stopy. Jego brat rzeczywiście miał 3 września proces, ale w Sądzie Rejonowym w Lublinie. Rozprawa odbyła się.
Sąd wydając wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności, wziął pod uwagę, że 19-latek ma już na koncie dwa wyroki w zawieszeniu.
Jak się okazało 19-latek chciał doprowadzić do odwołania procesu swego brata. Ale pomylił sądy. Konrad I. myślał, że jeśli rozprawa się nie odbędzie to jego brat zostanie zwolniony i będzie mógł odpowiadać z wolnej stopy. Jego brat rzeczywiście miał 3 września proces, ale w Sądzie Rejonowym w Lublinie. Rozprawa odbyła się.
Sąd wydając wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności, wziął pod uwagę, że 19-latek ma już na koncie dwa wyroki w zawieszeniu.
