To czy upublicznione muszą być tegoroczne wyciągi ze służbowych kart płatniczych Ratusza stwierdzić ma w środę w swym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Rozpatruje on skargę na prezydenta złożoną przez Fundację Wolności. Domaga się ona przekazania wyciągów na tych samych zasadach, na których dostawała je przez ostatnie 2 lata i to bez problemu. W tym roku Ratusz stwierdził, że nie jest to informacja publiczna i że wyciągi są dokumentem prywatnym. Już na sali sądowej prawnik Urzędu Miasta wyjaśniał, że gdyby Fundacja wystąpiła nie o kopie wyciągów ale o wykaz operacji przeprowadzonych kartami, to taki wykaz by otrzymała.
Jutrzejszy wyrok może być zaskarżony przez przegraną stronę do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie. W sądzie tym zapadło w listopadzie prawomocne już orzeczenie w podobnej sprawie, gdzie fundacja ePaństwo domagała się wyciągów ze służbowych kart płatniczych używanych w Sądzie Najwyższym i wygrała.
W Lublinie wyciągów żąda nie tylko Fundacja Wolności, bo domagał się ich (i to za okres od początku 2014 r.) miejski radny opozycyjnego klubu radnych PiS, Piotr Breś. Ratusz odmówił mu udostępnienia kopii wyciągów, również tych, które już wcześniej udostępniał. Radny Breś wystąpił więc o zestawienie transakcji opłacanych służbowymi kartami Urzędu Miasta. Odpowiedzi na to pismo jeszcze nie ma.