W środę w nocy dwaj mężczyźni wysadzili bankomat obok Stokrotki przy ul. Abramowickiej. Kiedy próbowali odjechać z dużą ilością pieniędzy zostali zatrzymani przez policjantów.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 3 w środę. Dwaj mężczyźni podjechali kradzionym autem pod Stokrotkę przy ul. Abramowickiej. Chwilę później podłożyli ładunek pod bankomat znajdujący się przy ścianie marketu. Po wybuchu wyjęli kasety z pieniędzmi.
Kiedy mężczyźni chcieli odjechać na miejscu pojawili się policjanci. 42-latek i 32-latek zostali zatrzymani przez radomskich mundurowych.
Obaj mężczyźni to mieszkańcy Radomia. - Panowie byli od jakiegoś czasu namierarzani. Typowano ich do podobnego zdarzenia do którego doszło na początku stycznia w Radomiu - mówi Alicja Śledziona, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Radomiu. - Dostaliśmy informację, że mężczyźni mogą być w Lublinie - dodaje.
Policjanci zabezpieczyli wszystkie pieniądze. - W bankomacie było sporo gotówki, bo tego samego dnia była uzupełniania - mówi Śledziona.
Mężczyźni trafili na radomską komendę policji. Mają być przesłuchiwani przez prokuratora. Mundurowi będą sprawdzać czy złodzieje nie popełnili podobnych przestępstw.
Do podobnego zdarzenia doszło 20 grudnia ubiegłego roku. Wtedy złodzieje wysadzili bankomat obok Stokrotki przy ul. Ametystowej. Zabrali wszystkie pieniądze. Do tej pory są poszukiwani przez policję.