Takiej klasy aparatu ultrasonograficznego dotąd po tej stronie Wisły nie było. Ale już jest w Lublinie.
Ginekolodzy ze Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie zamienili stary sprzęt do badań USG na supernowoczesny. Jedną z pierwszych pacjentek badanych nowym aparatem była Agata Górska, czekająca na narodziny dziecka.
- Jest olbrzymia różnica między badaniem tradycyjnym USG a nowym aparatem - mówi. - Nawet laik bez problemu rozpozna na ekranie różne części ciała dziecka. Wszystko dokładnie widać. W najdrobniejszych szczegółach.
Wczoraj lekarze zaprezentowali sprzęt dziennikarzom. - Nikt lepszej maszyny od nas nie ma. To najnowocześniejszy, światowej klasy, sprzęt po tej stronie Wisły - mówi profesor Tomasz Paszkowski, kierownik III Kliniki Ginekologii przy ul. Jaczewskiego w Lublinie, który z dumą pokazywał nowiutki aparat. - W ramach ubezpieczenia pacjentki mogą być diagnozowane na światowym poziomie.
Nowy aparat ultrasonograficzny to komputer o jednej z najpotężniejszych mocy obliczeniowych, umożliwiający analizę narządów oraz płodu z dokładnością nieosiągalną do tej pory. Obraz jest trójwymiarowy i niezwykle dokładny.
Nowoczesna ultrasonografia jest najważniejszą spośród metod diagnostycznych w położnictwie oraz ginekologii. - Można śledzić rozwój płodu, wykrywać jego wady wrodzone. Można diagnozować nowotwory ginekologiczne, oceniać ich rodzaj i wybierać najodpowiedniejsze metody leczenia - dodaje profesor.
W klinice nowy aparat bardzo się przyda. Leczy się w niej ponad 2200 pacjentek rocznie, zarówno z powikłaniami ciąży, jak i schorzeniami ginekologicznymi.
Zamiana sprzętu na nowocześniejszy stała się możliwa dzięki wsparciu finansowemu Stowarzyszenia na rzecz Promocji Zdrowia Kobiet działającego przy III Klinice Ginekologii. Jego wartość to pół miliona złotych.