W Łukowie noworodki dostają od samorządu wyprawkę. Ale zdaniem radnego tego miasta, nie jest ona zbyt atrakcyjna.
– Cieszę się, że miasto to realizuje za pośrednictwem Urzędu Stanu Cywilnego, to był mój wniosek budżetowy – zaznacza radny Mateusz Popławski (KWW Razem Ponad Podziałami). Taka wyprawka obowiązuje od tego roku. – Trudno nazwać to wyprawką, bo w torbie prezentowej jest list od burmistrza oraz body lub kocyk – zaznacza radny.
Jego zdaniem, obecny zestaw nie jest zbyt atrakcyjny. – Moim zamierzeniem było, że rzeczy będą miały miejskie logo, bo mamy piękne logo z misiem, może napis „I love Łuków”. A obecnie, to są body dla niemowlaka z sieciówki za 10 zł – narzeka Popławski i apeluje do władz miasta o lepszą jakość wyprawki. – Tak jak robią to inne samorządy – dodaje.
Samorząd obiecuje poprawkę. – Przyjmujemy słowa krytyki. Od przyszłego roku, wyprawka będzie lepsze jakości – zapewnia burmistrz Piotr Płudowski.
– W takiej wyprawce powinien być zarówno kocyk i body, może również gryzak lub grzechotka – sugeruje Popławski.
Wiele samorządów przygotowuje wyprawki dla nowo narodzonych dzieci. Na przykład w Krakowie w zestawie są: body, czapka, kocyk, grzechotka, książeczka, karta biblioteczna i informator.