O potrzebie chodnika wzdłuż ulicy Łapiguz w Łukowie mówiło się od dawna. Wreszcie widać światełko w tunelu. Tak przynajmniej zapowiada radny sejmiku Ryszard Szczygieł. Ale GDDKiA na razie wielkich obietnic nie składa.
Biegnąca w ciągu drogi krajowej nr 76 ulica jest jedną z najbardziej ruchliwych tras w mieście. Prowadzi w kierunku Stoczka Łukowskiego. Ale brakuje przy niej chodnika. – Mieszkańcy tracą cierpliwość. To droga o dużym natężeniu ruchu, a przez to niebezpieczna – tłumaczył już w ubiegłym roku Arkadiusz Pogonowski, radny miejski.
Pomimo apeli, do tej pory Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która odpowiada za drogę, nie dawała jasnych deklaracji, kiedy może zrealizować inwestycję. Czy to się zmieniło? – Rozmawialiśmy wraz z samorządowcami z przedstawicielami lubelskiego oddziału GDDKiA. Mamy już różne koncepcje techniczne. W grę wchodzi albo sam chodnik, albo chodnik ze ścieżką rowerową – mówi Ryszard Szczygieł (PiS), radny sejmiku wojewódzkiego z Łukowa.
Na razie wiadomo, że chodnik potrzebny jest na długości 2,6 kilometra. – To inwestycja za kilkanaście milionów złotych. Ale samorządy zadeklarowały chęć współfinansowania – zaznacza radny. Mowa zarówno o mieście, gminie, jak i powiecie łukowskim. – Chodnik o szerokości 2 metrów miałby powstać po prawej stronie ulicy w kierunku Sięciaszki na terenie gminy Łuków – precyzuje Szczygieł.
Utrudnieniem może być szerokość pasa drogowego. Bo na niektórych fragmentach jest on węższy. Konieczne będą konsultacje z mieszkańcami. – Należy zapytać, czy zgodzą się na ingerencje w posesje – zauważa radny. Zapowiada, że będzie monitorował sprawę. – Nie chcę, aby inwestycja utknęła. GDDKiA zadeklarowała, że ujmie ją w swoich planach do wykonania w 2025 roku – relacjonuje Szczygieł. W jego ocenie, przy okazji uda się wykonać odwodnienie.
Jednak GDDKiA na razie nie gwarantuje tego wszystkiego. – Rzeczywiście, na początku czerwca odbyło się spotkanie z władzami samorządowymi, na którym omawiany był zakres planowanej inwestycji, a także ewentualnej możliwości dofinasowania tego przez samorządy lokalne – potwierdza Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA. Przyznaje też, że brane są pod uwagę dwie opcje. – Budowa chodnika lub ścieżki pieszo-rowerowej na odcinku Sieńciaszka-Łuków oraz zatok autobusowych wraz z wyznaczeniem przejść dla pieszych na odcinku od Dąbi do Łukowa. Ale do zlecenia prac przygotowawczo-projektowych będziemy mogli przystąpić po zatwierdzeniu inwestycji, a także uzyskaniu finansowania – tłumaczy na koniec rzecznik. Ale nie wiadomo, kiedy dokładnie to nastąpi.