Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

28 grudnia 2007 r.
15:46
Edytuj ten wpis

Dancingi wracają

Zagracie piosenkę dla Kazika? Z dedykacją, żeby szybciej ruszał d...ą, to schudnie - rechocze kobieta, a sala pęka ze śmiechu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Na dancingu w hotelu Huzar w Lublinie, pierwsze osoby pojawiają się o godzinne 19. Mężczyźni w garniturach i pod krawatami, starsi) lub w dżinsach (to młodsi).
Panie wystrojone: z dużymi dekoltami. w srebrach, złotach. Takie kolory królują teraz na parkietach. Siadają przy stolikach. Zamawiają jedno piwo, drink. Później drugie, trzecie... - W tym czasie gramy do kotleta. Głównie wolne kawałki. Bo impreza się dopiero zaczyna - objaśnia Radosław Wnuk, jeden z członków zespołu Primo.

Im ciemniej, tym lepiej

Zabawa rozkręca się po godz. 20. W sali robi się coraz tłoczniej. Sprzedano już sto czterdzieści biletów, a na sali coraz weselej. - Im ciemniej, tym lepiej - zapewnia Wnuk. - Ludzie czują się swobodniej i stają się odważniejsi. A u nas jest do tego dobry klimat.
Przychodzą zarówno młodzi, jak i starsi. - Młodzież mówi, że zamiast na dyskoteki, woli przychodzić na dancingi. Twierdzą, że tu mogą jednocześnie się bawić, ale także posiedzieć i pogadać - dodaje klawiszowiec Primo. - Bo muzyka nie dudni, tak jak w innych miejscach.
Do lubelskiej Czarciej Łapy przychodzą czasem całe rodziny. - Nieraz tu widzę, jak mama z córką podrygują na parkiecie - wspomina Bożena Kotula, szefowa kawiarni.

Jest już ciemno

Wylegają na parkiet. - Nana nana nananana nanana - nuci młody chłopak. - Znacie to? Zagracie?
- Znamy! Zagramy - odpowiadają muzycy i grają zamówioną piosenkę.
Ale nic za darmo. Kiedyś ktoś wyciągał 5 zł i myślała, że tym coś zwojuje u muzyków. - Trzeba wychować gości. My to zrobiliśmy. Ustaliliśmy stawkę za piosenkę z dedykacją na 20 zł - tłumaczy Wnuk. - Czasem jednak nawet stówę dają.
Dla pani Gosi od uśmiechniętego Darka. Albo: od kierownika zmiany dla pracowników. Takie dedykacje pojawiają się najczęściej. - Niecenzuralnych nie puszczamy. Pojawiają się też takie głupiutkie, które powtarzamy przez mikrofon - opowiada klawiszowiec z zespołu Primo. - Przykład? Jedna z pań poprosiła o piosenkę dla kolegi: "Żeby szybciej ruszał dupą, to schudnie”.
Czasem odśpiewają sto lat dla jakiegoś solenizanta lub jubilata. Ale przebojem, który ostatnio podbił serca dancingowiczów, jest piosenka zespołu Feel "A gdy jest już ciemno”. Musi być grana co najmniej kilka razy. Tak jak utwory wokalistki grupy September.
Dlatego muzycy szanujących się zespołów dancigowych słuchają radia. Żeby być na bieżąco. Później spotykają się na próbach, ćwiczą i na pewno nie zawiodą imprezowiczów. W swoim repertuarze Primo ma ponad tysiąc utworów. I ciągle muszą uczyć się nowych.
- Teksty piosenek "Wolność i swoboda” czy "Jesteś szalona” znam na pamięć. W ciągu nocy to leci bardzo często. Czasami aż za często - śmieje się Kotula.

Zakochani w dancingach

Godzina 22, czyli podryw czas zacząć. Na dancingach króluje tradycja - to panowie proszą panie. Na odwrót bardzo rzadko. - Na takie imprezy przychodzi sporo samotnych mężczyzn i kobiet. Jedni łowią wzrokiem drugich. Ale to do mężczyzn należy inicjatywa. Obserwujemy, jak po jakimś czasie pan wstaje od swojego stolika i podchodzi do pań siedzących naprzeciwko. A, że na dancingach wszyscy chcą się bawić, to pan raczej nie zostaje odrzucony - opowiada Wnuk.
Zakochani też odnajdują się na parkiecie. - Ostatnimi czasy przychodziła do nas niezwykła para sześćdziesięciolatków, może siedemdziesięciolatków. On wysoki i szczupły. Ona ledwo sięgająca mu do ramienia - opisuje swoich klientów Bożena Kotula. - I zawsze tak cieplutko do niej mówił: Kasieńko. Szli na parkiet. Może bardziej dreptali, niż tańczyli, ale to był uroczy widok. Był, bo, niestety, już dłuższy czas się u nas nie pokazywali.
Są też tacy, którym Czarcia kojarzy się z zaręczynami. - Poznaliśmy się tutaj, wiec postanowiłem, że i tu poproszę moją Anię o rękę - opowiada Grzegorz Smyk, dwudziestoparolatek.
- I tak zrobił - śmieje się Ania i pokazuje pierścionek. - To nasze miejsce. Nie dyskoteka, na której non stop leci techno czy hip-hop. Tylko legendarne miejsce, które staje się coraz modniejsze wśród naszych znajomych.

Tany po japońsku i arabsku

Lubelskie zespoły dancingowe są znane także w Japonii czy Jordanii. - Dzięki agentom pojechaliśmy tam grać. Musieliśmy nauczyć się piosenek po japońsku. Kiedyś planowaliśmy zagrać je w Lublinie, ale nie wiem czy komuś by się spodobały - zastanawia się Wnuk.
Muzycy zgodnie twierdzą, że tamtejsze dancingi nie mają takiego klimatu jak nasze. - W Japonii domagali się sentymentalnych piosenek. Zamawiały je u nas pracujące tam polskie hostessy. Na parkietach raczej nie szaleli, nie tańczyli w parach. W krajach arabskich taniec w ogóle był niedozwolony. Więc my graliśmy, a oni słuchali.
Także w Lublinie czasem obcokrajowcy odwiedzają dancingi. - Bo przecież my jesteśmy wizytówką Lublina. Wchodzą, bawią się i nadziwić się nie mogą, że wypiją u nas tak tanie piwo regionalne - mówi szefowa Czarciej Łapy.

Konkurencja zespołowa

Ale dancingi to nie tylko zabawa. To także praca. - A gdzie praca, tam i konkurencja. A między zespołami grającymi na imprezach wytworzyła się dziwna rywalizacja. Chora i nieuczciwa - mówi większość muzyków z branży.
Muzycy przychodzą na dancing, na którym gra inny zespół. Siadają i podsłuchują, jakie utwory w swoim repertuarze ma grający zespół. Kiedy już się rozeznają, podchodzą do grających i zamawiają piosenkę, której tamci nigdy nie grali. Jeśli nie usłyszą, tego co zamawiali, idą na skargę do szefa lokalu.
- Inny sposób na wykończenie konkurencji, to zaproponować coś właścicielowi klubu. Np., że będą grać przez dwa lub trzy miesiące za darmo - opowiada Wnuk.
Także Czarcia Łapa ma problemy. Bożena Kotula wynajmuje staromiejskie pomieszczenia od Zarządu Nieruchomości Komunalnych i spółki "Kamienice Miasta”. Umowa najmu jest podpisana do końca stycznia 2008 r. Ale nie zgadza się na rosnący czynsz. - Przecież nie podniosę ceny piwa z 4,5 zł na 10 zł. To nie tego typu lokal - mówi. Jeśli się nie dogada, to bal sylwestrowy będzie ostatnią imprezą. W jej obronie stanęła Komisji Kultury i Ochrony Zabytków Rady Miasta. - Szkoda by było likwidować to miejsce - mówi Henryk, bywalec Czarciej. - Dancingi tu to legenda...

Pozostałe informacje

Budowa S19

Unia sypie kasą na drogi. Miliony na ekspresówkę z Lublina do Lubartowa

Unia Europejska dokłada miliony do budowy S19 Lublin - Lubartów Północ. Trasa ma być gotowa pod koniec 2027 roku.

Siatkarze Avii w weekend zagrają na terenie beniaminka z Grodziska Mazowieckiego

PZL Leonardo Avia Świdnik celuje w pierwsze zwycięstwo w tym sezonie

W trzeciej kolejce PZL Leonardo Avia Świdnik zagra na wyjeździe ze Spartą Grodzisk Mazowiecki. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 18

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?
galeria

Straż Graniczna rośnie w siłę. Ile zarobią nowi funkcjonariusze?

Najpierw 3-letnia nauka, a później służba. W piątek 16 nowych funkcjonariuszy Straży Granicznej złożyło ślubowanie. Zarobią od 5300 zł na rękę.

Niedzielnym uroczystościom będzie towarzyszył przemarsz ulicami Lubelską, Pocztową i Hrubieszowską

Inauguracja roku akademickiego w PANS Chełm. Będą utrudnienia w ruchu

W niedzielę, 28 września, Państwowa Akademia Nauk Stosowanych w Chełmie zainauguruje rok akademicki 2025/2026. W programie znalazła się msza święta, uroczysty przemarsz i oficjalna część w siedzibie uczelni. Kierowcy muszą liczyć się z czasowymi utrudnieniami.

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych
sonda

Prohibicja w Lublinie? Spytaliśmy lubelskich radnych

Temat zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie obiegł ostatnio cały kraj. Stołeczni radni, póki co wprowadzili prohibicję na terenie dwóch dzielnic. Ale od lipca przyszłego roku ma to już dotyczyć całego miasta. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne również w Lublinie? Zapytaliśmy o to miejskich radnych.

Tężnia nad Krzną i ścieżka

Nad Krzną będzie nowe miejsce do odpoczynku. Podest, hamaki i lornetki

Nad Krzną powstanie nowe miejsce do odpoczynku. Urzędnicy szukają teraz wykonawcy.

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Maciej Kuciapa (Orlen Oil Motor Lublin): Przygotowania do niedzielnego finału cały czas trwają

Trwa wielkie odliczanie do niedzielnego, rewanżowego meczu finałowego PGE Ekstraligi. O godzinie 19.30 Orlen Oil Motor Lublin zmierzy się przy Al. Zygmuntowskich z PRES Grupą Deweloperską Toruń. W piątek odbyła się przedmeczowa konferencja prasowa, w której wzięli Maciej Kuciapa i Bartosz Zmarzlik. Z jakim nastawieniem „Koziołki” podejdą do decydującej batalii o złoto?

Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która oddała głos za naszymi zwierzakami. To dzięki Wam możemy działać jeszcze skuteczniej i z jeszcze większą nadzieją patrzeć w przyszłość - napisali po ogłoszeniu wyników głosowania pracownicy schroniska dla zwierząt w Zamościu.

Wielka radość w schronisku dla zwierząt. To oni dostaną 1,3 mln zł z budżetu obywatelskiego

Nie strefy sportu, nie modernizacja boiska i nie naprawa drogi, ale gruntowny remont budynku dla psów w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu to inwestycja, która jako projekt ogólnomiejski zostanie w 2026 roku zrealizowana z budżetu obywatelskiego. Jest na to zabezpieczone 1,3 mln zł.

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Prezent dla niego: jak trafić w gust, gdy masz 48 godzin

Masz mało czasu, a chcesz podarować coś z klasą? Zamiast szukać przypadkowego drobiazgu, wybierz dopracowany, gotowy zestaw w eleganckiej oprawie. Jeśli potrzebujesz punktu startu, zajrzyj na prezent dla niego - łatwo dopasujesz styl do osoby obdarowywanej. Pomyśl o tym jak o krótkiej ścieżce decyzyjnej: cel, styl, osobisty akcent. Gdy te trzy elementy zagrają, nawet wybór w pośpiechu wygląda jak planowany z wyprzedzeniem.

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Płaszcza nie wystarczyło. Policjanci z Chełma zatrzymali 44-latkę ukrywającą się w szafie

Chełmscy kryminalni odnaleźli poszukiwaną listem gończym 44-latkę. Kobieta, chcąc uniknąć zatrzymania, schowała się w szafie pod płaszczem. Zamiast wolności zyskała dodatkowe zarzuty – tym razem za kradzież z włamaniem na miejscowym targu.

kurtka zimowa M-TAC

Survival w mieście i w lesie – jaka kurtka zimowa sprawdzi się w obu warunkach?

Dlaczego wybór odpowiedniej kurtki zimowej ma znaczenie? Zima w mieście może być równie bezlitosna, co mróz w lesie. Niezależnie czy codziennie przemierzasz ulice, czy wybierasz się na weekendowy survival, odpowiednia kurtka zimowa to podstawa. Wybór nie jest prosty, bo często zwykłe modele są albo modne, albo funkcjonalne, rzadko łączą oba te aspekty. Właśnie tutaj wkracza kurtka survivalowa, która łączy wytrzymałość z estetyką. W codziennym użytkowaniu docenimy jej lekkość i wygodę, a w lesie – odporność na warunki atmosferyczne.

Zrównoważony rozwój i ekologia na wydarzeniach – agencja eventowa pomoże Ci to osiągnąć

Zrównoważony rozwój i ekologia na wydarzeniach – agencja eventowa pomoże Ci to osiągnąć

Organizując konferencję, galę czy festiwal, coraz częściej słyszy się pytanie o ekologię. Goście, partnerzy biznesowi i uczestnicy oczekują dziś, że wydarzenie będzie nie tylko atrakcyjne, ale też odpowiedzialne. Zrównoważony rozwój w branży eventowej nie jest już modnym dodatkiem. To standard, który coraz mocniej wpływa na wizerunek marki.

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna w sobotę postara się o utrzymanie pierwszego miejsca w tabeli

GKS Górnik Łęczna staje przed szansą utrzymania fotela lidera. Rywalem jest jednak Lech/UAM Poznań

49-letni mężczyzna zatrzymany przez policję za utopienie kota

Utopił kota i wyrzucił ciało. Grozi mu pięć lat więzienia

49-letni mieszkaniec gminy Michowo jest podejrzewany o zabicie swojego kota ze szczególnym okrucieństwem. Został zatrzymany przez policję. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę
ZDJĘCIA
galeria

Już po licencjacie. Kolejne czepkowanie w AZ i pierwsze umowy o pracę

Po trzech latach studiów nastąpił uroczysty finał. Mury Akademii Zamojskiej opuściło kolejne grono pielęgniarek i pielęgniarzy z tytułem licencjata. Wszyscy na zakończenie tego etapu edukacji odebrali symboliczne czepki, a trzy najlepsze studentki dostały etaty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium