Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

5 czerwca 2008 r.
13:23
Edytuj ten wpis

Denis, pamiętaj kim był twój ojciec

Rozmowa z Maciejem Majem, autorem książki "Dadi - Przerwany wyścig”

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Kiedy rozmawialiśmy rok temu miał pan już na koncie jedną książkę o lubelskim żużlu, a kończył pracę nad książką o Robercie Dadosie, która właśnie teraz się ukazała. Dlaczego Robert Dados?

- Dlatego, że był wspaniałym sportowcem, mistrzem, objawieniem polskiego żużla. Również dlatego, że historia życia Roberta to historia wielkich sukcesów, a równocześnie wielkiego osobistego dramatu.

• Przypomnijmy...

- Pochodził z podlubelskiej wioski. Jako 16-latek zaczął trenować żużel w lubelskiej drużynie. Okazało się, że ma do tego talent i już wkrótce "targowały się” o niego najlepsze polskie kluby. W sierpniu 1998 roku Dados został Indywidualnym Mistrzem Świata Juniorów. Jeździ w ligach zagranicznych, w Grand Prix. Ścigał się z najważniejszymi żużlowcami świata.

W 2000 roku dobra passa jednak się załamała. Robert miał poważny wypadek, po którym co prawda doszedł do formy fizycznej, ale nie do końca pozbierał się psychicznie. Gdy podjął drugą próbę samobójczą, miałem pewność, że opiszę jego historię. Już wtedy zacząłem gromadzić materiały, rozmawiać z ludźmi. Ale byłem pewien, że będzie ona miała happy end.

• Nie miała. W 2004 roku Robert Dados powiesił się w gospodarstwie swoich rodziców pod Lublinem. To była trzecia, skuteczna próba samobójcza.

- Dokładnie tydzień przed pierwszym wyścigiem po powrocie do Lublina... To był szok dla nas wszystkich, którzy go znaliśmy. Życie napisało tragiczne zakończenie - także mojej książki, nad którą już wtedy pracowałem. Pojawiło się pytanie: Dlaczego? Dlaczego on? Dlaczego w tym miejscu, w tym momencie, w taki sposób? Sam o to wszystko pytałem. A odpowiedzi szukałem pisząc książkę. Podzieliłem ją, tak jak mecz żużlowy, na 15 wyścigów. Ten ostatni, 15, jest niedokończony. Przerwany przez śmierć.

• Znalazł pan odpowiedź, dlaczego Dados nie chciał żyć?

- Próbowałem zrozumieć Roberta. To co czuł, gdy wygrywał i był na szczycie, a potem, gdy jego kariera tonęła jak Titanic. Myślę, że tajemnica tkwi w skomplikowanej naturze Roberta, który nie był przygotowany na porażki, przegraną. Nie potrafił sobie z tym poradzić. I dodatkowo był osamotniony w swoich problemach. Gdy odnosił sukcesy miał koło siebie mnóstwo ludzi, gdy był w dołku musiał radzić sobie sam.

• To brzmi jak oskarżenie...

- Nikogo nie oskarżam, ale stawiam pytania. Choćby o to, czy losy Roberta potoczyłyby się inaczej, gdy po pierwszej próbie samobójczej miał zakaz wsiadania na motor. Czy presja na to, by wygrywał nie była zbyt silna. Pokazuję drugą, ciemną stronę żużla. W ciągu 2 lat trzech młodych utalentowanych zawodników popełniło samobójstwo. To nie przypadek. Ktoś popełnia gdzieś błąd. I nie można udawać, że nic się nie dzieje, bo tu gra toczy się o najwyższą stawkę - ludzkie życie.

• Jak na książkę zareagowali koledzy żużlowcy?

- Mówią, że jest prawdziwa. A to najważniejsze. Książka otrzymała już wyróżnienie Polskiego Związku Motorowego i Stowarzyszenia Autoklubu Dziennikarzy Polskich "Złote Koło 2007”.

• A rodzina?

- Na promocji był brat i siostra. Zabrakło rodziców, żony i 11-letniego syna Denisa. Ale obiecałem Denisowi, że dostanie ode mnie książkę.

• Co mu pan napisze w dedykacji?

- Żeby nie zapomniał kim był jego ojciec. Jakim wspaniałym był sportowcem i człowiekiem. Denis urodził się, gdy Robert był u szczytu sławy. Gdy miał 6 lat, Robert odszedł. Mam nadzieję, że ta książka przybliży mu ojca, że pozwoli mu go bliżej poznać. Fizycznie są do siebie bardzo podobni.

• Dla kogo właściwie napisał pan tę książkę?

- Na pewno trochę dla siebie. Była to moja osobista psychoterapia w bardzo trudnych chwilach po wypadku, gdy okazało się, że będę jeździł na wózku. Miałem cel, zajęcie. Poczucie, że robię coś ważnego. To książka także dla kibiców i zawodników żużla. Ale przede wszystkim dla młodych sportowców - i to niezależnie jakiej dyscypliny. Ku przestrodze. Żeby potrafili walczyć i przegrywać. Nie każdy i nie zawsze może być zwycięzcą w sporcie. Ważne, żeby zwyciężać w życiu, także w walce z samym sobą.

Pozostałe informacje

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem
Janowiec

Przed nami IV Janowiecki Bieg Niepodległości nad zalewem

W tegorocznych biegach nad janowieckim zalewem weźmie udział ponad 250 zawodników. Rywalizacji sportowej będą towarzyszyć atrakcje kulturalne, w tym występ zespołu śpiewaczego Oblasianki.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium